Okładką książki wydawnictwo pochwaliło się na swoim TT:
“This book I hope will contribute in some small way to our understanding of what and who is Canada” #cdndiversity pic.twitter.com/n5j1HsecTM
— Between The Lines (@readBTLbooks) styczeń 20, 2016
Słowa o ,,polskim SS" miało pojawić się na stronie 178 w publikacji, w rozdziale o historii polskiego kombatanta Maxa Farbera, który przeżył II wojnę światową i emigrował do Kanady. Tymczasem jedyną znaną w historii formacją SS była niemiecka paramilitarna (początkowo elitarna) niemiecka formacja nazistowska, podlega NSDAP.
Polski ambasador w Kanadzie zaregował błyskawicznie pismem:
SS was German Nazi! Inaccurate terms hurt Polish-Canadians & estrange readers @readBTLbooks-@MarcinBosacki protests pic.twitter.com/6J6HqCXnwQ
— Embassy of Poland CA (@PLinCanada) luty 4, 2016
Marcin Bosacki podkreślił w nim, że takie sformułowanie jednoznacznie sugeruje, że Polska była zaangażowana w czyny Niemców podczas II Wojny Światowej. Przypomniał, że z formacją tą Polacy walczyli od samego początku, więc takie stwierdzenie jest wyjątkowo obraźliwe dla Polaków. Dodał, że to właśnie nasz naród jest najczęściej honorowany odznaczeniami ,,Sprawiedliwi wśród Narodów Świata". Zaznaczył, że ma nadzieję, że edycja książki z tym błędem zostanie wycofana ze sprzedaży i bibliotek. Ponadto oczekuje publicznych przeprosin, również w mediach społecznościowych.
Internauci są oburzeni. Ironicznie przewidują następne błędy:
Były już "polskie obozy", ale dziś absolutna nowość "polskie SS". Co następne? "Adolf Hitler były prezydent Polski zabity w Zachęcie"?
— Bartłomiej Orzeł (@BartlomiejOrzel) luty 5, 2016
Wspominane są lata rządów PO:
8 lat bez polityki historycznej, płynięcia w głównym nurcie, ciepłej wody w kranie i mamy efekt: "POLSKIE SS"!!!
— lostson ن (@lostson_) luty 5, 2016
Pojawiają się też bardziej dosadne komentarze:
"Polskie SS". Mają rozmach.... https://t.co/R6boa210zx
— Pirat Karmazynowy (@PiratKarmazynow) luty 5, 2016
Zobacz także: Arabski uderza w Macierewicza! ,,10 kwietnia poszedł na obiad a potem wrócił do Polski"