Do wpisu minister Radosław Sikorski dołączył swój poprzedni apel, aby nie przebywać na Bliskim Wschodzie. - Na Bliskim Wschodzie jest bardzo niespokojnie. Mamy plany ewentualnościowe, także związane z pomocą humanitarną. Jeszcze raz apeluję - jeśli ktoś nie ma konieczności przebywania na Bliskim Wsch., to nie jest w tej chwili moment aby tam być - mówił na początku sierpnia szef MSZ w Programie Trzecim Polskiego Radia.
W poniedziałek mija rok od ataku palestyńskiego ugrupowania Hamas na Izrael. 7 października 2023 roku zginęło łącznie ok. 1200 osób, głównie cywilów, a 250 zostało uprowadzonych przez palestyńskich terrorystów do Strefy Gazy. W toczącej się od tego czasu wojnie wedle szacunków resortu zdrowia na tym palestyńskim terytorium zginęło ponad 41 tys. osób.
CZYTAJ: Eksperci o konflikcie na Bliskim Wschodzie: "Nic nie wskazuje na to, że się zatrzyma"
Po wielomiesięcznej kampanii militarnej w Strefie Gazy główny obszar działań wojennych przeniósł się obecnie na teren Libanu, z którego organizacja terrorystyczna Hezbollah, podobnie jak Hamas uzbrajana i finansowana przez Iran, ostrzeliwała od roku Izrael, wiążąc w ten sposób część armii i zmuszając kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców obszaru przygranicznego do ucieczki. Od dwóch tygodni Izrael intensywnie ostrzeliwuje obszary, w których znajdują się kluczowe zasoby Hezbollahu - broń i bojownicy. W ciągu tego czasu zginęło ponad 1000 osób, a około miliona mieszkańców musiało przemieścić się w bezpieczniejszym kierunku północnym.
Trudna sytuacja na Bliskim Wschodzie
Atak Izraela na Hezbollah i zgładzenie jego przywódcy Hasana Nasrallaha wywołało bezprecedensowy atak powietrzny ze strony Iranu na państwo żydowskie, co grozi rozlaniem się konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie.