Jak dowiedział się "Wprost" były szef MSW i koordynator do spraw służb specjalnych na Ukrainie zajmuje się kwestiami doradztwa wizerunkowego. Ma on m.in. uczyć ukraińskich kolegów jak dobrze wypaść przed kamerą czy też pomagća przygotowywać wszelkiego rodzaju spoty. Jak przyznał gazecie sam Sienkiewicz: - Jestem wolontariuszem w jednej z tutejszych fundacji. Nie chciał jednak zdradzić czym się zajmuje. Jak stwierdził, nie jest już osobą publiczną i "nie musi o tym mówić".
"Wprost" przypomina przy tej okazji, że do tej pory Sienkiewicz nie był kojarzony jako specjalista do spraw wizerunkowych. Zwykle uchodził on jako ekspert do spraw bezpieczeństwa. Jego spółki oferowały m.in. doradztwo strategiczne dla sektora energetycznego. Jest też znawcą tematyki wschodniej.
Szybko powstały memy dotyczące tej informacji:
Jak udało mi się ustalić dla @TygodnikWPROST Bartłomiej #Sienkiewicz, za @SlawomirNowak, wyemigrował na Ukrainę https://t.co/PhGpnuFOSQ pic.twitter.com/JKVNlX1Av9
— Barbara Burdzy (@BarbaraBurdzy) 15 maja 2017
Przypomniano również jedno ze słynnych powiedzonek Sienkiewiczach, nagranych na taśmach z restauracji "Sowa i przyjaciele":
@pikus_pol Nie współczuje Ukrainie. Przy takich menadżerach wizerunkowych jak Sienkiewicz po niej zostanie tylko ch. dupa i kamieni kupa.
— Grzegorz N. (@Gregorio_1805) 15 maja 2017
Zobacz także: Nowy rzecznik prezydenta komplementuje "Ucho Prezesa"