Gdy pierwsze odcinki "Ucha prezesa" pojawiły się w sieci, na antenie RMF FM zapytano prezydenta, czy oglądał już te serial. Duda przyznał wówczas (w połowie stycznia), że nie miał jeszcze takiej okazji:
W trakcie poniedziałkowej wizyty w Trójce Łapiński przyznał, że nie wie, czy prezydent nadrobił już braki w tym zakresie. Jak tłumaczył: - To nie jest kwestia fundamentalna. Przez pierwsze dwa dni miałem w rozmowach z prezydentem tyle spraw do załatwienia… Po chwili kontynuował jednak: - Jeśli nie ogląda sam, to powinien mieć od tego swoich doradców i współpracowników, którzy to zrelacjonują. Ja tego nie bagatelizuję.
Jego zdaniem duże znaczenie tego serialu dla parodiowanych tam polityków wynika z dużej popularności serialu. W jego opinii: - Taki miniserial kabaretowy, który jest oglądany przez wiele milionów Polaków i cały czas komentowany w internecie, jest czymś istotnym i żaden polityk nie może pominąć, jak jest tam przedstawiany. Konwencja kabaretowa też pewien rezonans społeczny ma i nie można ani obrażać się, ani tego lekceważyć.
Zobacz także: Duda zdradza szczegóły swojej inicjatywy referendalnej