Macierewicz w wywiadzie wskazał również głównego winnego tragedii. Jak mówił: - Winą obarcza się pilotów, którzy samolot ratowali, i czyni się wszystko, by uniemożliwić wyjaśnienie prawdziwych okoliczności tragedii (...) Za takie działanie odpowiedzialność ponosi przede wszystkim Donald Tusk. To oczywiście nie usprawiedliwia tych polityków, urzędników i dziennikarzy, którzy współtworzyli tę schizofreniczną i haniebną atmosferę zakłamania. Ale decyzję podejmował Donald Tusk jako premier i publicznie wziął na siebie za to odpowiedzialność!
Słowa te ironicznie skomentował Siemoniak, mówiąc: - Wydawałoby się, że już nic nie jest w stanie polskiej opinii zaskoczyć w działaniach Macierewicza, ale mamy tutaj nowy fakt. Wywiad sugeruje, że Donald Tusk i ja pracujemy dla Kremla. Właściwie, to powinniśmy wykręcić numer 112 i wezwać karetkę w tej sprawie, bo ta wypowiedź jest poza jakąkolwiek granicą.
Były szef MON zaapelował ponadto do prezydenta Andrzeja Dudy, żeby zareagował w sprawie wypowiedzi i działań ministra Macierewicza. Jak powiedział: - Zwracam się do prezydenta Andrzeja Dudy, który pisze listy do Antoniego Macierewicza, żeby w swym najnowszym liście wezwał go do zakończenia tych szaleństw.
Zobacz także: Nowa teoria Macierewicza o katastrofie smoleńskiej: To była ZASADZKA!