Siemoniak został zapytany, dlaczego projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej nie wszedł jeszcze pod obrady rządu. Przypomniał, że projekt był omawiany na stałym komitecie rady ministrów w zeszłym tygodniu i trafi pod obrady tego gremium również w czwartek. Dodał, że główne zagadnienia tego projektu zostały już rozstrzygnięte. Teraz pozostało jeszcze opisanie kwestii finansowych, kadrowych i relacji z samorządami. - Skupieni jesteśmy na tym - i to jest główny zrąb tego projektu - że 0,15 proc. PKB z części na obronę narodową, pójdzie na kwestie związane z ochroną ludności. To jest kwota 5-6 mld złotych rocznie na budowę schronów, na różne przedsięwzięcia. Chcemy dołożyć do tego drugie 0,15 proc. PKB z tego, co dotyczy Państwowej Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej - poinformował. Siemoniak dodał, że w ustawie znajdą się również zapisy o stworzeniu bezpiecznej łączności rządowej.
Dopytywany czy wzorem Litwy polskie władze przewidują przyjęcie planu masowej ewakuacji ludności, Siemoniak zapewnił, że taki plan jest częścią ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Dodał, że już teraz istnieją plany ewakuacji i zasady regulujące tego typu kwestie.