Zbigniew Siemiątkowski

i

Autor: Piotr Gajek

Siemiątkowski: Gen. Nosek wie, co mówi

2013-09-27 4:00

Wiceszef MON jest skorumpowany czy to brudna gra SKW ?

"Super Express": - Służba Kontrwywiadu Wojskowego oskarża gen. Skrzypczaka o korupcję przy zamówieniach dla wojska, co interpretowane jest z jednej strony jako brudna gra służb, z drugiej - jako walka między szefem SKW a wiceministrem obrony narodowej. Która z tych wersji wydarzeń jest bardziej prawdopodobna?

Zbigniew Siemiątkowski: - Za mało mam danych, żeby wyrazić jasno swoje stanowisko w tej sprawie. Mam tylko jedną pewną informację, która każe mi wierzyć, że SKW była w tej sprawie w porządku.

- Jaka to informacja?

- Mam absolutne zaufanie do gen. Noska, szefa SKW, którego mam prawo uważać za swojego wychowanka. Pamiętam go jeszcze z czasów, kiedy był kapitanem i pracował w delegaturze UOP w Krakowie. Pod moim nadzorem kierował newralgicznym zarządem 2A do walki z przestępczością gospodarczą.

Patrz też: Bogdan Święczkowski: Walka starego z nowym

- Rozumiem, że jeśli wytacza ciężkie działa przeciwko gen. Skrzypczakowi - kieruje sprawę przeciwko niemu do prokuratury i cofa mu certyfikat dostępu do informacji niejawnych - to ma ku temu powody?

- To znaczy, że ma rację. Jeżeli zdecydował się na takie kroki, mając przy tym pełną świadomość konsekwencji tego, że nie daje certyfikatu wiceministrowi obrony narodowej, to musi to oznaczać jedno - jest święcie przekonany, iż ma do tego absolutne podstawy.

- Jako człowiek, który zjadł zęby na służbach, proszę powiedzieć, czy cofnięcie certyfikatu może nastąpić w wyniku widzimisię odpowiedzialnych za to osób?

- To bardzo poważna sprawa. Jeśli dotyczy jakiegoś Iksińskiego, nie ma to żadnych następstw. Natomiast jeżeli w grę wchodzi wiceminister polskiego rządu, to znaczy, że istniały twarde dowody, które uniemożliwiały kontrwywiadowi wydanie takiego certyfikatu.

- Kiedy gen. Skrzypczaka powoływano na obecne stanowisko, SKW miała mieć zastrzeżenia do jego kontaktów z branżą zbrojeniową...

- To w ogóle problem wyższych oficerów zarówno służb, jak i wojska, którzy po zakończeniu służby idą do biznesu, a potem wracają do pracy dla instytucji państwa. Zawsze w takiej sytuacji istnieje cień niedomówień. Nie można mieszać porządków - albo jest się w służbach, albo w biznesie. To ogólna refleksja, bo w tej konkretnej sprawie, jak podkreślam, nie znam szczegółów.

- Odwołanie gen. Noska dzień po tym, jak cofa gen. Skrzypczakowi certyfikat, to próba obrony gen. Skrzypczaka przez rząd?

- Nie wiem. Wiem natomiast, że w sytuacji konfliktu między szefem kontrwywiadu a wiceministrem, szef MON i premier stanęli po stronie swojego podwładnego. Oni też mieli zapewne swoje przesłanki, którymi się kierowali, a których ja nie znam.

Zbigniew Siemiątkowski

Były koordynator ds. służb specjalnych

None