Tabletka „dzień po” okazała się jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów, jakie zostały podjęte w Sejmie X kadencji. Dyskusja dotycząca nowelizacji Prawa farmaceutycznego, która zakładała dostępność tego środka bez recepty dla osób powyżej 15. roku życia, była bardzo zażarta. Opozycji nie podobało się zwłaszcza to, że nawet osoby niepełnoletnie mogą ją kupić bez konieczności konsultacji z lekarzem czy zgody uzyskanej od rodziców. Wskazywano także na możliwe negatywne skutki uboczne, jakie mogą się pojawić po zbyt częstym zażywaniu tabletki „dzień po”.
Z drugiej strony padały argumenty, że Polska jednym z niewielu europejskich krajów, gdzie nie można nabyć tego specyfiku bez recepty, a ponadto bardziej szkodliwe dla młodych dziewcząt miało być przechodzenie niechcianej ciąży niż zażycie preparatu.
W czwartek 22 lutego posłowie głosowali w tej sprawie. 224 posłów, przeciw było 196, wstrzymał się 1 poseł. To oznacza, że nowelizacja Prawa farmaceutycznego niebawem wejdzie w życie.
Tabletka „dzień po” jest hormonalnym środkiem antykoncepcyjnym. Zawiera substancję octan uliprystalu, dostępnego między innymi w preparacie ellaOne. Aby była skuteczna, należy ją zażyć do 120 godzin od stosunku.