Choć starano się skasować problematyczny post, to w Internecie, jak wiadomo, nic nie ginie:
@Iustitia_Warsaw
— Marcin (@M_jak_Marcin) 23 września 2016
Na TT nic nie ginie. pic.twitter.com/XGh12nJGOb
Kaczyńskiego broniła m.in. Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej, mówiąc: - Wpis był bardzo niegrzeczny, był to przykład mowy nienawiści. Niektórzy gdybali jednak, że wpisu na pewno nie dokonał żaden sędzia, tylko administrator strony. Tymczasem na stronie stowarzyszenia ukazało się oświadczenie wiceprezesa warszawskiego oddziału stowarzyszenia, Cezarego Skwary, który przyznaje się w nim do autorstwa kontrowersyjnego wpisu na profilu SSP "Iustitia".
Jak czytamy: - Oświadczam, że jako osoba odpowiedzialna z ramienia Zarządu Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” za prowadzenie profilu Oddziału w serwisie społecznościowym Twitter, ponoszę wszelką odpowiedzialność za wpisy, które pojawiły się na tym profilu. W związku z zaistniałą sytuacją składam rezygnację z funkcji członka Zarządu Oddziału. Sędzia podkreślił, że"wpis, który stał się przyczyną medialnego zamieszania, stanowił wyłącznie komentarz do wypowiedzi polityka, a nie ocenę Pana Jarosława Kaczyńskiego". Na koniec dodał: - Jestem świadomy tego, że został on zinterpretowany niezgodnie z moją intencją, wobec czego przepraszam wszystkie osoby, które poczuły się urażone. Przepraszam również wszystkich sędziów, których w ten sposób naraziłem na krytykę ze strony opinii publicznej i mediów.
Jako, że świat mały, internauta napomknął:
A co jeśli bym wam powiedział, że mam linki świadczące o tym, że Cezary Skwara orzekał w sprawach "reprywatyzacji" w Warszawie.Będzie bomba?
— antyleft_ (@antyleft_) 26 września 2016
Zobacz także: Kijowski podważa dane policji i podaje KURIOZALNY powód niższej frekwencji!