Marzena Kruk

i

Autor: STANISLAW KOWALCZUK Marzena Kruk

SE ujawnia: PO dawała SOWITE nagrody królowej reprywatyzacji

2017-10-28 7:00

Okazuje się, że bohaterka afery reprywatyzacyjnej, była urzędniczka resortu sprawiedliwości Marzena K. była hojnie nagradzana przez ministrów z PO. Jak ustalił "Super Express", w sumie w latach 2007-2015 dostała... 73 tys. zł bonusów.

Marzena K. to współwłaścicielka słynnej działki przy Pałacu Kultury pod adresem Chmielna 70. Prywatnie to siostra Roberta N. - prawnika, który zreprywatyzował dla siebie i swoich klientów blisko 50 adresów w Warszawie. Na konto K. z tytułu odszkodowań reprywatyzacyjnych wpłynęło ponad 38 mln zł wypłaconych przez warszawski ratusz.

Marzena K. do września 2016 r. pracowała jako urzędniczka w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jak ujawniła "Rzeczpospolita" K. przyznała się do składania fałszywych oświadczeń majątkowych (zataiła ponad 30 mln zł) i została zwolniona z pracy. Od 11 października 2016 siedzi w areszcie. Usłyszała zarzuty korupcyjne, grozi jej do pięciu lat więzienia. Jak udało nam się ustalić, jej praca w resorcie była sowicie nagradzana. - Największe nagrody przyznał jej były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (46 l.) - 29,5 tys. zł; Zbigniew Ćwiąkalski (67 l.) -18,5 tys. zł; Jarosław Gowin (56 l.) - 8,05 tys. zł; Marek Biernacki (58 l.) - 6,1 tys. zł; Andrzej Czuma (79 l.) - 4,95 tys. zł; Borys Budka (39 l.) - 3,5 tys. zł; Cezary Grabarczyk (57 l.) - 2,4 tys. zł - mówi nam jeden ze śledczych pracujących przy sprawie.

Zobacz także: COŚ wypadło z ust posłance PO w Sejmie. Zobacz WIDEO

Przeczytaj również: Zakaz handlu w niedzielę. Sklepy powstaną przy stacjach benzynowych?

Polecamy ponadto: Wpadka Wałęsy na Twitterze. Teraz się tłumaczy