Poprawa relacji polsko-niemieckich
Premier Tusk podczas wspólnej konferencji prasowej po konsultacjach mówił o relacjach między naszymi krajami, które - jak zaznaczył - historycznie "przechodziły różne fazy". – Wydaje się, że obaj jesteśmy we właściwym miejscu, dbając o to, by te relacje znowu były relacjami nacechowanymi wzajemnym zaufaniem, cierpliwością kiedy trzeba i jesteśmy na dobrej drodze, aby znów z pełnym przekonaniem mówić o przyjaźni polsko-niemieckiej w tych bardzo trudnych czasach - powiedział szef polskiego rządu.
Tusk podkreślił, że także inne państwa, w tym Ukraina, czekają na taki komunikat. – Wszyscy patrzą na nasze relacje z dużą nadzieją, bo mogą one otworzyć wiele różnych ciekawych możliwości dla całej Europy, Ukrainy, Niemiec i przede wszystkim z mojego punktu widzenia dla Polski – dodał.
Wiktor Orban przyjechał do Kijowa. Sojusznik Putina spotka się z Zełenskim!
Szef polskiego rzędu zwracał też uwagę na kwestie historyczne w relacjach polsko-niemieckich. Mówił, że jako historyk, polityk urodzony w Gdańsku i Polak, który dobrze rozumie wszystkie komplikacje naszej wspólnej historii, zawsze będzie mieć w głowie jedną lekcję historii. – Ta lekcja, którą wspólnie powinniśmy wyciągnąć, lekcja zakorzeniona głęboko w historii jest taka: żadne narody tak bardzo jak polski i niemiecki nie powinny mieć poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo i ochronę Europy przed agresją z zewnątrz - powiedział.
Niemcy będą strzec naszego bezpieczeństwa
– Polska, jako jedna z największy ofiar II wojny światowej, Niemcy jako sprawcy tragedii II wojny światowej, dzisiaj jako narody wolne, demokratyczne, europejskie, powinny wspólnie skutecznie zadbać o to, aby Europa była bezpieczna, żeby tragedia wojny nigdy na naszych ziemiach się nie powtórzyła - podkreślił Tusk. – I dlatego niezależnie od naszych interpretacji, czasami sporów, co do detali, co do technik, nie wyobrażam sobie, żeby Niemcy nie stały się wiodącym państwem w kwestii wspólnego europejskiego, w tym polskiego, bezpieczeństwa - powiedział.
200 dni rządu Tuska. Zobacz jakie oceny wystawili politycy obozu władzy. Są zaskoczenia!
Olaf Scholz powiedział z kolei, że Niemcy pragną silnego głosu Polski w Europie. – Bezpieczeństwo Niemiec i Polski są ze sobą powiązane. Tym się kierujemy jako sojusznicy w NATO i UE. Nasze współdziałanie to nasza siła. Chcemy przejąć rolę liderów w regionie bałtyckim w ramach ochrony flanki wschodniej – stwierdził kanclerz Niemiec. Scholz odniósł się także do tematu II wojny światowej. – My, Niemcy, przysporzyliśmy wiele cierpienia. Będziemy starać się realizować wsparcie dla żyjących osób, które przeżyły okupacje – zadeklarował niemiecki polityk.