- Polska Agencja Żeglugi Powietrznej poinformowała o czasowym zamknięciu lotnisk w Radomiu i Lublinie.
- Decyzja ma charakter prewencyjny i zapewnia swobodę działania polskiego i sojuszniczego lotnictwa.
- Dowództwo Operacyjne RSZ ogłosiło uruchomienie wszystkich dostępnych sił i środków obrony powietrznej.
- Polskie myśliwce MiG-29 przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy nad Morzem Bałtyckim.
- Minister Kosiniak-Kamysz zapewnia, że działania mają charakter obronny i prewencyjny, a sytuacja jest pod kontrolą.
Polskie MiG-29 przechwytują rosyjski samolot
Podczas konferencji prasowej w Kartuzach Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że w czwartek rano doszło do kolejnego przechwycenia rosyjskiego samolotu rozpoznawczego.
– Dzisiaj MiG-i-29 przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy nad Morzem Bałtyckim, tak jak wczoraj – przekazał minister obrony.
To drugi incydent w ciągu 48 godzin. W środę Dowództwo Operacyjne informowało o podobnym zdarzeniu, wtedy polskie myśliwce przechwyciły rosyjskiego Iła-20, który leciał bez planu lotu i z wyłączonym transponderem w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.
Dwa lotniska zamknięte po rosyjskim ataku
Jeszcze przed świtem Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) ogłosiła, że lotniska w Radomiu i Lublinie zostały czasowo wyłączone z użytku. „Z powodu konieczności zapewnienia swobody operowania lotnictwa wojskowego, lotniska w Radomiu i Lublinie zostały zamknięte na czas działań” – podała PAŻP w komunikacie.
Pilne! Ośmiu oskarżonych w śledztwie ws. Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich poseł Matecki
Decyzja zapadła po nocnym ataku rakietowym Rosji na Ukrainę, podczas którego zaatakowano obiekty infrastruktury w rejonie Lwowa i Tarnopola, zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od polskiej granicy.
Wojsko: „To działania prewencyjne, nie ma zagrożenia dla ludności”
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (RSZ) poinformowało o uruchomieniu wszystkich sił obrony powietrznej, w tym myśliwców, samolotu wczesnego ostrzegania i systemów radiolokacyjnych.
„Podjęto działania prewencyjne, mające na celu ochronę polskiej przestrzeni powietrznej, szczególnie w rejonach przyległych do zagrożonych obszarów” – przekazano w komunikacie.
Wojsko podkreśla, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Polski, a działania mają charakter rutynowy w ramach procedur NATO.
Rosja znów uderza, Polska reaguje
W nocy ze środy na czwartek Federacja Rosyjska przeprowadziła zmasowany atak rakietowy i dronowy na zachodnią Ukrainę. Celem były obiekty infrastruktury energetycznej i wojskowej. W mediach ukraińskich pojawiły się doniesienia o eksplozjach w rejonie Lwowa i Tarnopola, co spowodowało automatyczne uruchomienie natowskich procedur bezpieczeństwa po stronie polskiej.
Polacy zaniepokojeni, wojsko apeluje o spokój
Choć komunikaty Dowództwa mają charakter rutynowy, wielu internautów przyznaje, że kolejne alerty i zamykanie lotnisk budzą niepokój. Wojsko uspokaja: sytuacja jest monitorowana na bieżąco, a wszystkie działania mają na celu zapobieganie ewentualnym incydentom w przestrzeni powietrznej.
Poniżej galeria zdjęć: Polska poderwała myśliwce. To przez ataki Rosji na Ukrainę