Sławomir Jastrzębowski: Janowicz był delikatny, mógł przecież polecieć Kazikiem

2014-04-09 4:00

Ponieważ słynne słowa Jerzego Janowicza zaczynają powolutku przechodzić do historii, czas na uporządkowanie i podsumowanie. Bez wątpienia nasz słynny tenisista na konferencji prasowej po przegranym spotkaniu był rozżalony. Bez wątpienia z jego ust padły następujące słowa: "Jesteśmy krajem, w którym nie ma perspektyw czy to w sporcie, czy w biznesie, czy w życiu prywatnym. Nie ma perspektywy dla nikogo. Studenci studiują tylko po to, żeby z tego kraju wyjechać. Trenujemy po szopach i to nie tylko w tenisie, na przykład Zbigniew Bródka musi trenować za granicą, więc czemu macie takie oczekiwania wobec nas?".

Dziennikarze, a przynajmniej duża część zaczęła rytualną rzeź na Janowiczu, bo śmiał skrytykować dziennikarzy i takie tam. Moim zdaniem dziennikarze, którzy na co dzień są antyłagodni, bo za łagodność się im nie płaci, powinni w tym przypadku odrobinę mniej napinać ego, a bardziej wsłuchać się w sens słów szczerego chłopaka z Łodzi. Bo jak już się wsłuchamy, to okazuje się, że Janowicz ma całkowitą rację. Że celnie zdiagnozował całą tę błotnistą rzeczywistość, która nas otacza. On po prostu powiedział prawdę i to wcale nie tak bardzo znów dosadnie.

Żyjemy dokładanie w takim kraju i dokładnie takie perspektywy czy też brak perspektyw mają tu młodzi ludzie. Dosadnie lata wcześniej to nasze życie polityczno-społeczne przestawił Kazik Staszewski w swojej słynnej piosence manifeście "Coście sku…yny uczynili z tą krainą". Piosenka była adresowa do polityków rządzących już wolną Polską, a Kazik miał wiele powodów, żeby brutalnie opisywać nasz początek wolności. Tyle że od tego czasu szanse na rozwój młodych ludzi nie uległy zmianie, a byt pozostałych niespecjalnie się polepszył.

W sumie więc ja nie miałbym za złe chłopakowi z Łodzi, gdyby na konferencji prasowej zaśpiewał Kazika. W paru zwrotkach to nawet bym mu pomógł…

Czytaj: Sławomir Jastrzębowski: Nie czytaj, jeśli nie chcesz dostać szału!

Polub se.pl na Facebooku