- PiS powołało zespół pod przewodnictwem Elżbiety Witek do zbadania afery z działką pod CPK, sprzedaną firmie Dawtona, która rzekomo produkowała gadżety dla PiS.
- Jacek Sasin twierdzi, że sprawa ma charakter polityczny i jest pretekstem dla obecnego rządu, aby wstrzymać budowę CPK i uderzyć w PiS.
- Według Sasina działka nie była przeznaczona bezpośrednio pod lotnisko, lecz pod infrastrukturę szybkich kolei, a cała afera ma na celu skompromitowanie projektu.
- PiS zapowiada pełne wyjaśnienie sprawy, podkreślając swoje wątpliwości co do obiektywności prokuratury, którą uważa za upolitycznioną.
Zespół PiS ma zbadać sprawę działki pod CPK
W audycji „Trzy pytania na koniec dnia” w Radiu ZET poseł PiS, były wicepremier i minister finansów Jacek Sasin poinformował, że w partii został powołany specjalny zespół do zbadania afery dotyczącej sprzedaży działki pod Centralny Port Komunikacyjny. – „Został powołany wewnątrz PiS specjalny zespół do wyjaśnienia tej sprawy, pod przewodnictwem marszałek Elżbiety Witek, osoby o niekwestionowanym autorytecie” – powiedział polityk.
Sprawa dotyczy sprzedaży terenu firmie Dawtona, która – jak podano – miała wcześniej produkować kampanijne gadżety dla kandydatów Prawa i Sprawiedliwości.
„To powód dla Tuska, by nie budować CPK”
Jacek Sasin twierdzi, że cała sytuacja ma charakter polityczny i jest wykorzystywana przez rządzącą koalicję. – „Ten zespół tę sprawę zbada, bo widać już w tej perspektywie kilku dni, o co w tej sprawie chodziło. To powód dla Tuska, by nie budować CPK, a przy okazji uderzyć w PiS” – ocenił poseł.
Sasin: chodzi o pretekst, by wstrzymać inwestycję
Polityk nie krył rozczarowania sposobem, w jaki jego zdaniem przedstawiane są informacje w mediach. – „Wiele tu jest przekłamań, wiele tu nieprawidłowości. Tu już jest informacja, że nazwa CPK będzie zmieniona, bo CPK się skompromitowało. Chodzi tu o pretekst, by tej inwestycji nie kontynuować. Znaleziono ten pretekst, że sprzedano działkę” – stwierdził.
Dodał również, że działka, o której mowa, nie była bezpośrednio przeznaczona pod budowę lotniska, lecz stanowiła fragment terenu planowanego pod infrastrukturę szybkich kolei. – „To jedna z wielu działek w Polsce, przez które miały przebiegać tory szybkich kolei, które KO w większości zarzuciła” – wyjaśnił Sasin.
Polityk o prokuraturze i dalszych krokach PiS
Pytany o doniesienia dotyczące kampanijnych gadżetów, Sasin unikał szczegółowych komentarzy. – „Nie chcę się w tym momencie odnosić w szczegółach, jest zespół do tego w PiS. Mam wątpliwości co do tego, czy prokuratura to poprawnie wyjaśni, jest skrajnie upolityczniona” – podkreślił.
Były wicepremier zapowiedział, że zespół pod przewodnictwem marszałek Elżbiety Witek przeanalizuje wszystkie okoliczności transakcji i przedstawi wnioski opinii publicznej. Jak zapewnił, Prawo i Sprawiedliwość chce doprowadzić do pełnego wyjaśnienia sprawy, którą określa jako polityczny atak na CPK i PiS.
Polecany artykuł: