Klara urodziła się z tak skomplikowaną wadą mięśnia sercowego, że jak dotąd żadna operacja nie dała jej szans na normalne życie. Od dwóch lat mieszka więc w szpitalu. Aby mogła przenieść się do domu, jej mama musi kupić specjalistyczny respirator za 60 tys. zł. - Ten przypadek nie budzi żadnych wątpliwości. Powinien być szybko rozwiązany, a respirator zakupiony ze środków publicznych - twierdzi Marek Balicki, były minister zdrowia.
Na respirator nie ma pieniędzy, ale NFZ właśnie ogłasza przetarg na zakup biletów za kwotę 470 tys. zł na zagraniczne bilety lotnicze i kolejowe. W jakim celu urzędnicy wybierają się do Ameryki, Azji bądź Afryki?
- Zagraniczne podróże służbowe realizowane są przede wszystkim w celu uczestnictwa kierownictwa lub pracowników Centrali NFZ w posiedzeniach i pracach komitetów, zespołów i grup roboczych, w których fundusz jest zobowiązany brać czynny udział, np. w ramach realizacji zadań instytucji łącznikowej w zakresie świadczeń zdrowotnych i pełnienia funkcji krajowego punktu kontaktowego ds. transgranicznej opieki zdrowotnej, pracownicy NFZ są zobowiązani do udziału w posiedzeniach Komisji Administracyjnej ds. Koordynacji Systemów Zabezpieczenia Społecznego czy Komisji Obrachunkowej - odpowiada Sylwia Wądrzyk, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia. Trudno zrozumieć ten urzędniczy bełkot, szczególnie gdy ma się przed oczami dramat maleńkiej Klary. - Tak bardzo chcielibyśmy być już w domu razem z córeczką. - smutno mówi pani Simona Martyniak, mama Klary, która z ogromnym wysiłkiem zebrała dopiero 20 tysięcy.
Klarze można pomóc!!! Wpłat dla niej można dokonywać na konto Fundacji PomaGosie: 47 9085 0002 0000 0003 7211 0001 z dopiskiem Pomoc dla Klary.
Zobacz: Najnowszy SONDAŻ. Różnica między PiS a PO w granicy błędu statystycznego