W najnowszym sondażu partyjnym, tak jak w poprzednim, liderem pozostaje partia Jarosława Kaczyńskiego, ale jej przewaga nad drugą w badaniu Platformą Obywatelską zmalała. Różnica między PiS a PO, w sondażu przeprowadzonym dla SE.pl i NOWA TV, wynosi jedynie 2 punkty procentowe. Oznacza to, że gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę to najwięcej osób zagłosowałoby na PiS - 30 proc., a PO uzyskałaby 28 proc. Na trzecim miejscu znalazło się ugrupowanie Kukiz'15 z poparciem 13 proc. badanych. Tuż za podium znalazł się Sojusz Lewicy Demokratyczniej - 10 proc. Za nim Nowoczesna z wynikiem 8 proc. Do Sejmu nie weszłyby partie: Polskie Stronnictwo Ludowe i partia Razem - po 4 proc. oraz Wolność 3 proc.
Co na to ekspert? Zdaniem politologa prof. Rafała Chwedoruka takie wyniki to pokłosie wydarzeń ostatnich miesięcy: - To jest ewidentnie pochodną wydarzeń na przestrzeni od lutego do kwietnia, tzn. sytuacji, w której Prawo i Sprawiedliwość poniosło pierwszą, poważną porażkę odkąd zdobyło władzę w rywalizacji z opozycją. Mam tu na myśli kwestię 1:27. Politolog wskazuje, że PiS postawiło błędną diagnozę odnośnie reakcji opinii publicznej na sprawy związane z reelekcją Donalda Tuska.
Prof. Chwedoruk uważa, że wpływ na wybór Polaków ma też zmiana w środowisku opozycji: - Platforma stopniowo zaczęła zamieniać się w normalną partię opozycyjną, starającą się na bieżąco recenzować poczynania rządzących, a nie tak jak po roku 2016, gdy opozycja próbowała odmawiać ogóle PiS sprawowania władzy i eksponowała tematy typu TK.
Ekspert zwraca też uwagę na coś jeszcze:, co wpływa na społeczeństwo: - Drugą okolicznością są zamiany w opozycji, czyli katastrofa Nowoczesnej i KOD spowodowana wieloma kwestiami, szczególnie problemami liderów. To siłą rzeczy koncentrowało głosy liberalnej części wyborców wokół tej partii, która została na polu walki, czyli Platformy Obywatelskiej - podsumowuje w rozmowie z SE.pl.
Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań Pollster w dniach 11-12.05.2017 roku na próbie 1018 dorosłych Polaków. Struktura demograficzna próby była reprezentatywna dla struktury dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania wyniósł około 3 proc.
Czytaj: Sondaż: Czy Antoni Macierewicz powinien zostać ZDYMISJONOWANY?