Krzysztof Łapiński

i

Autor: GRZEGORZ JAKUBOWSKI Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy na temat doniesień o zmianach w rządzie lekceważąco wypowiedział się o premier Szydło: - Jeśli prezydent miałby oczekiwania co do zmian w składzie Rady Ministrów, to na pewno wyraziłby je prezesowi Kaczyńskiemu.

Rzecznik prezydenta straci pracę? Łapiński DRWI ze swoich krytyków

2017-09-08 13:56

Nie milkną echa wokół głośnej wypowiedzi rzecznika prezydenta, Krzysztofa Łapińskiego, który powiedział, że jeśli jego przełożony będzie chciał zmian wśród ministrów do uda się na rozmowę do Jarosława Kaczyńskiego. Marszałek Senatu, Stanisław Karczewski uznał, że zasługuje on na dymisję. W rzecznika mocno uderzył też wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. W odpowiedzi Łapiński zdecydował się nie sypać sobie popiołu na głowę, tylko uszczypliwie odgryźć się swoim krytykom.

Łapiński zapytany w czwartkowe popołudnie w Polsat News o to, czy spodziewa się swojej dymisji, odpowiedział, że "prezydent nie przewiduje żadnych zmian w kancelarii", dodając przy tym, że "to troszkę burza w szklance wody". Argumentował przy tym, że tak jak jego, tak i innych pracowników Kancelarii Prezydenta, rozlicza wyłącznie Andrzej Duda. Rzecznik przekonywał: - To prezydent nam wyznacza zadania, prezydent nas z tych zadań rozlicza i prezydent nas nominował i w każdej chwili może odwołać. Dopytywany o to, czy nie ruszają go nieoficjalne plotki, że PiS zażyczyło sobie jego zwolnienia, odpowiedział jeszcze pewnie: - Trawestując słowa Marka Twaina - trawestując to trudne słowo, dobrze je napisałem, powiedziałem - pogłoski o mojej dymisji są przesadzone.

Znacznie ostrzej i mało dyplomatycznie Łapiński odniósł się do słów Patryka Jakiego, który zasugerował mu (cytując słowa Bronisława Komorowskiego) aby "wziął kredyt izmienił pracę", po czym udał się na urlop "bo sprawia wrażenie jakby potrzebował odpoczynku". W czwartkowy wieczór odpowiedź rzecznika była względnie spokojna, gdyż stwierdził: - Jestem zaskoczony, że dla ministra Jakiego autorytetem jest akurat Bronisław Komorowski. Jestem wypoczęty po urlopie, pracę dopiero co zmieniłem, a jeśli chodzi o kredyt, to niedługo go spłacę. Znacznie bardziej złośliwie Łapiński wypowiedział się jednak w piątkowy poranek w Polskim Radiu, gdzie nawiązał do ostatniej wpadki ministra Jakiego mówiąc: - Oczekiwania, że w Kancelarii Prezydenta nastąpi jakaś hatakumba, przepraszam hekatomba ministrów są nieuzasadnione.

 

 

Rzecznik Dudy w piątkowym wywiadzie dodał jeszcze: - Prezydent Andrzej Duda jest moim szefem i to prezydent podejmuje decyzje odnośnie swoich najbliższych współpracowników. Nie wiem, skąd ta burza. Wczoraj słyszałem praktycznie takie same słowa przewodniczącego klubu PiS Ryszarda Terleckiego i nikt po tych słowach nie apeluje ani do marszałka, nikt nie zwalnia, nikt nie radzi mu, żeby wziął urlop, zmienił pracę, wziął kredyt czy nikt nie zarzuca mu braku klasy. Nie wiem skąd taka burza. Jeśli porównamy moją wypowiedź z wypowiedzią wicemarszałka Terleckiego, to one są praktycznie takie same. Nie wiem skąd to się wzięło...

Zobacz także: PiS chce dymisji rzecznika prezydenta Dudy? Poszło o UPOKORZENIE Szydło

Przeczytaj również: Paweł Lisicki: Mocne uderzenie w Beatę Szydło

Polecamy ponadto: Człowiek prezydenta Dudy UPOKORZYŁ premier Szydło! SZOKUJĄCE słowa Łapińskiego