TV
Pogoda
Wideo
Dziennikarz Tomasz Grzelewski nie żyje. Od początku 2020 roku zajmował stanowisko rzecznika prasowego w Krajowym Biurze Wyborczym. Wcześniej przez 13 lat związany był z Superstacją, gdzie przygotowywał materiały polityczne (prowadził m.in. program „Salon polityczny”). Przez wiele lat był przy tym sejmowym korespondentem. Wcześniej współpracował m.in. z Polsatem czy też TVN. Po tym, jak w grudniu złożył wypowiedzenie, w rozmowie z press.pl tłumaczył: - Po drodze odrzuciłem parę propozycji pracy w różnych redakcjach, ale ciągle miałem nadzieję, że polityka, nawet w formie tabloidowej, się pojawi...
Jeszcze we wtorek Tomasz Grzelewski prowadził konferencję, na której podano ostateczne wyniki wyborów: Podali OFICJALNE wyniki wyborów. Trzaskowskiemu brakuje głosów! Co zrobi? Wybory 2020
O śmierci Tomasza Grzelewskiego poinformowała dziennikarka TVN24:
Rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej zmarł w nocy z wtorku na środę.
Sprawdź: Tragedia w PKW. Jaka była przyczyna śmierci Tomasza Grzelewskiego?
Posłanka Marzena Okła-Drewnowicz napisała: - Tacy dziennikarze jak śp. Tomasz Grzelewski będą jednak niezastąpieni. Kultura osobista, rzetelność. Nie dało się odmówić Mu wizyty w Salonie Politycznym. Do Niego chodziło się na solidną rozmowę w starym stylu - z trudnymi pytaniami i szacunkiem do rozmówcy. Wielki smutek i żal. Katarzyna Lubnauer wtórowała jej, piszą:; - Nie chce wierzyć, nie mogę uwierzyć. Wyrazy współczucia dla rodziny i przyjaciół. RIP. Również Dariusz Joński wyraził swój żal, pisząc: - Bardzo smutna wiadomość od rana. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci.
Zobacz również: Nagła śmierć rzecznika PKW. Kim był Tomasz Grzelewski?
