Polacy o obowiązku noszenia maseczek. Wyniki sondażu mówią wszystko

Wkrótce otworzą się też dyskoteki i kluby. Przywrócono również normalną pracę w urzędach i zniesiono zalecenie pracy zdalnej. - Tak samo robią kraje Unii Europejskiej, w których przebieg pandemii był całkiem podobny, a dolegliwość i śmiertelność wyższa niż u nas, kraje Europy Środkowej chociażby - powiedział w środę (23 lutego) premier Mateusz Morawiecki pytany o znoszenie obostrzeń w momencie, kiedy ostatniej doby zmarło na COVID-19 360 osób.

Maseczki wciąż zostają 

Obostrzenia, które zostają z nami, mają charakter czysto epidemiczny. Utrzymana zostaje zatem izolacja i kwarantanna dla domowników w czasie skróconym (7 dni), a także obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych. 

- Jeżeli chodzi o kwestie maseczek i tych regulacji, które pozostały, to tutaj zdecydowaliśmy się jeszcze nie podejmować tej decyzji, ponieważ od tego tygodnia dzieci wróciły do szkoły, mamy w związku z tym zwiększone ryzyko transmisji w szkołach - tłumaczył minister zdrowia Adam Niedzielski (49 l.).Jak dodał, "chcemy zobaczyć, jak w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni będzie wyglądała sytuacja epidemiczna, czy ten powrót do szkół odbije się".

Tymczasem z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla "SE" wynika, że aż 51 proc. Polaków uważa, że nakaz zasłaniania ust i nosa w zamkniętych pomieszczeniach też powinien być zniesiony. Odmiennego zdania jest 40 proc. respondentów, z kolei 9 proc. nie ma zdania na ten temat. 

Badanie przeprowadzono w dniach 16-17 lutego 2022 r. na próbie 1059 dorosłych Polaków.

ZOBACZ TAKŻE: Konferencja ministra zdrowia i premiera. Ogromne zmiany od 1 marca. [23.02.2022. ] ZAPIS RELACJI