Podczas odcinka „Boso przez świat” pod tytułem „polowanie, kręconego w Wenezueli, Wojciech Cejrowski chciał pokazać, jak wytrzymała jest skorupa żółwi. W tym celu zrobił coś okropnego : ukucnął na skorupie zwierzęcia. - Dzieci słuchały, czy żółw trzaśnie. No nie trzaśnie, on po to ma tę skorupę właśnie, żeby można było po nim przejechać samochodem i żeby mu się nic nie stało – mówił. Jego zachowanie od razu zwróciło uwagę fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym, która na Twitterze udowadniała, że dziennikarz nie ma racji. - Skorupa żółwi jest wrażliwa na dotyk, ból, temperaturę, wibracje i przewodzi dźwięki. Cejrowski wygaduje bzdury, że żółwie nie czują – czytamy w poście fundacji. Organizacja zapowiadała w grudniu 2021 roku, ze złoży do prokuratury zawiadomienie w sprawie znęcania się nad zwierzętami. W końcu wniosek został złożony.
Sprawdź: Magdalena Ogórek pręży się jak kocica na zdjęciu sprzed 20 lat. Ciężko oderwać oczy!
W naszej galerii możesz zobaczyć, jak zmieniał się Wojciech Cejrowski.
- Fundacja LPM złożyła zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu dwóch przestępstw przez Pana Cejrowskiego. Jedno z przestępstw to przestępstwo znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem, poprzez przygniatanie go, stawanie na nim. Drugie przestępstwo dotyczy artykuły 255 Kodeksu Karnego, o nawoływaniu do przestępstwa. Naszym zdaniem Pan Cejrowski w nagraniu, które sam wielokrotnie publikował, nie tylko znęcał się nad zwierzęciem, ale także jego zachowanie było deprawujące. Po ujawnieniu całej sytuacji, do naszej Fundacji dzwonili młodzi ludzie i mówili, że sami stawali na swoich żółwiach w domu i faktycznie nic im się nie stało. Stąd też nasza decyzja o złożeniu zawiadomienia do prokuratury – mówił założyciel ruchu Ludzie Przeciw Myśliwym Paweł Gaweł w rozmowie z Interią.