Komisja powstaje z inicjatywy rządu. Kto za nią stoi?
Zapowiedź powołania komisji padła w poniedziałek z ust Jacka Dobrzyńskiego, rzecznika MSWiA. Podkreślił on, że prace nad jej utworzeniem trwały od kilku tygodni i że będzie to organ mający na celu dokładne przeanalizowanie przypadków wykorzystywania sił państwowych wobec obywateli angażujących się w działania demokratyczne.
– Każdy przypadek nadużycia władzy do politycznych celów będzie wyjaśniony i rozliczony, zwłaszcza gdy tryb działania policji, służb i prokuratury nie przyniósł rezultatu i postępowania były zamykane – podkreślił Dobrzyński.
Komisja została powołana z inicjatywy ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka oraz ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Jak wynika z oficjalnych komunikatów, w jej skład mają wejść nie tylko eksperci prawni i urzędnicy, ale także przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego oraz prawnicy reprezentujący osoby poszkodowane.
Nitras powiedział to na żywo. Wpadka i kompromitacja?
Co będzie badać komisja?
Zgodnie z zapowiedziami, komisja zajmie się przypadkami, w których służby państwowe miały być wykorzystywane do tłumienia protestów oraz ścigania aktywistów działających na rzecz demokracji i praw obywatelskich. Dotyczy to przede wszystkim:
- Komitetu Obrony Demokracji, który organizował protesty przeciwko reformom sądownictwa,
- Strajku Kobiet, który sprzeciwiał się zaostrzeniu prawa aborcyjnego,
- Fundacji Wolne Sądy, monitorującej zmiany w wymiarze sprawiedliwości i broniącej niezależności sędziów.
Posiedzenia komisji będą niejawne, co – jak tłumaczą urzędnicy – ma na celu ochronę zarówno osób składających zeznania, jak i dostępu do dokumentów zawierających informacje niejawne.
Bodnar: „To krok w kierunku wzmacniania społeczeństwa obywatelskiego”
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar odniósł się do powołania komisji w swoich mediach społecznościowych.
– Potwierdzam prace nad komisją. Wraz z Tomaszem Siemoniakiem liczymy, że doprowadzi ona do wzmocnienia społeczeństwa obywatelskiego i przywrócenia zaufania do państwa prawa – napisał Bodnar na platformie X (dawniej Twitter).
Minister zaznaczył, że celem komisji nie jest zemsta polityczna, lecz wyjaśnienie, czy i w jaki sposób państwowe instytucje były wykorzystywane do tłumienia sprzeciwu obywatelskiego.
Czy to „polityczna vendetta”? PiS oburzony decyzją rządu
Powołanie komisji spotkało się z ostrą reakcją Prawa i Sprawiedliwości. Politycy partii Jarosława Kaczyńskiego twierdzą, że jest to kolejna próba politycznego odwetu i dyskredytowania poprzedniej władzy.
– Nie mają żadnych dowodów na nadużycia, więc tworzą komisję, która ma tylko jeden cel: przedstawienie PiS jako wroga demokracji – komentują politycy PiS w rozmowach z mediami.
Niektórzy posłowie obozu opozycyjnego sugerują również, że komisja powinna badać nie tylko okres rządów PiS, ale także wcześniejsze i późniejsze lata, by uniknąć oskarżeń o polityczne motywy działania.
Poniżej galeria zdjęć z Konferencji PIS.
![Polityka SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-WASq-oV6c-sTFb_polityka-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)