Prezydent Karol Nawrocki przypomniał, że wypowiadał się na temat sądownictwa jeszcze w czasie swojego zaprzysiężenia na prezydenta w sierpniu. - Minęły trzy miesiące od moich słów i od przestrzegania sędziów Rzeczpospolitej, żeby nie ulegali wariactwom, które wyprawia pan minister sprawiedliwości. Dzisiaj już to nie są tylko słowa, tylko konkretne decyzje, a więc odsyłamy nominacje sędziowskie - przekazał prezydent Nawrocki, który w czasie swojego wystąpienia, w środę 12 listopada, poinformował, że odmówił nominacji 46 sędziów.
- Każdy sędzia nominowany przez Prezydenta RP jest sędzią RP. Prerogatywą prezydenta jest nominowanie, ale może on także tych nominacji odmówić. Korzystam dziś z tego prawa - odmawiam nominacji 46 sędziów. To już nie tylko słowny sygnał, ale konkretna decyzja. Nie będę dawał nominacji, awansów tym sędziom, którzy kwestionują porządek konstytucyjno-prawny Rzeczpospolitej. Tym sędziom, którzy słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości.
Na decyzję ws. braku awansów dla sędziów zareagował minister sprawiedliwości, Waldemar Żurek. W czasie konferencji prasowej podkreślał:
Czekamy na listę 46 nazwisk. Z moich informacji, w tzw. zamrażarce u prezydenta, jeszcze u prezydenta Dudy, teraz u prezydenta Nawrockiego, czekało 100 potencjalnych kandydatów do objęcia stanowiska sędziego i z informacji, które posiadam, były to osoby, które przeszły konkurs przed tzw. neo-KRS. (...) Chciałbym zobaczyć tę listę imiennie, kto jest na tej liście, komu prezydent odmówił nominacji. To dość istotne, bo wypowiedzi przedstawicieli KPRP wskazują na moim zdaniem pozamerytoryczne przesłanki do takiej odmowy.