Tadeusza Rydzyka poniosło na spotkaniu z amerykańskimi kongresmenami. Jego ocena sytuacji w Polsce musiała mocno zaskoczyć miejscowych polityków. - Droga rodziny Radia Maryja do stałej obecności w każdym polskim domu nie była prosta. Nawet po latach komunizmu, katolicki głos napotykał na wiele przeciwności - żalił się redemptorysta. Na tym nie poprzestał i w dalszej części dalej donosił o tym, co - według niego - dzieje się nad Wisłą. - Przeciwnicy nasi chcieli nas od razu wyciąć i ta walka ciągle jeszcze jest, ten komunizm wcale się nie skończył - zaznaczył Rydzyk 28 lat po pierwszych częściowo wolnych wyborach parlamentarnych i 27 po w pełni wolnej elekcji prezydenckiej. Jeden z obecnych na spotkaniu kongresmenów był wyraźnie pod wrażeniem dyrektora Radia Maryja. - Dziękuję za to, co robisz dla tego wspaniałego kraju i za nawrócenie go na właściwą drogę - mówił poruszony Brian Babin z Teksasu.
Po spotkaniu ojciec Rydzyk powiedział dziennikarzom, ze pogratulował Amerykanom głowy państwa. Zdaniem zakonnika Donald Trump "wprowadza z powrotem normalność”, czyli "naturalne prawo, prawo do życia".