Trzy komisje śledcze w Sejmie
Klub KO złożył w Sejmie projekty uchwał dotyczących powołania trzech komisji śledczych. Mają się one zająć wyjaśnianiem afery wizowej, afery Pegasusa i wyborów kopertowych.
W każdej z komisji ma zasiadać po 11 posłów. Wciąż nie wiadomo, kto do nich trafi, ale jak słyszymy w Platformie, ważną rolę odegrają posłowie KO Dariusz Joński oraz Michał Szczerba. Ten pierwszy miałby zostać przewodniczącym komisji ds. wyborów kopertowych, ten drugi ds. afery wizowej. - Chcemy się dowiedzieć, w jaki sposób podejmowano decyzje, kto tak naprawdę kierował tą grupą przestępczą i dlaczego wydawano środki publiczne bez odpowiednich aktów prawnych – wyjawił Szczerba w rozmowie z PAP.
To będzie błyskawiczna akcja. Kandydat na wicepremiera ujawnia jak powstanie rząd Tuska
Wiedza Giertycha do wykorzystania
Na giełdzie nazwisk, które będą grały pierwsze skrzypce w komisjach jest też Roman Giertych. W PO mówi się, że może zostać przewodniczącym komisji ds. afery Pegasus, której był jedną z ofiar. W rozmowie z dziennikarzami poseł KO Borys Budka (45 l.) potwierdzał, że Giertych jest brany pod uwagę jako ważna osoba w pracach komisji śledczych. - Na pewno jego wiedza jest do wykorzystania – dodał.
Czy politycy PiS mają obawy dotyczące komisji? - Prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Jak chcą mieć igrzyska, to proszę bardzo! – komentuje europoseł PiS, Ryszard Czarnecki i zapowiada, że PiS nie zamierza blokować prac komisji i zgłosi do nich swoich przedstawicieli.