Marta Kaczyńska i Dubieniecki

i

Autor: Marcin Smulczyński/SE/EASTNEWS

Rozwód Kaczyńskiej i Dubienieckiego NOWE FAKTY

2015-11-24 10:58

Od wielu miesięcy ciągnie się rozwód Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego. Pierwszy pozew trafił do sądu niemal dwa lata temu, a końca sprawy jak nie było, tak nie ma i w najbliższym czasie pewnie nie będzie. Dlaczego? Jak donosi jeden z tygodników rozwód córki tragicznie zmarłej prezydenckiej pary i jej męża nie może się teraz odbyć. Jest kilka powodów.

Uchodzili za dobraną parę, ona inteligenta i piękna, on przystojny prawnik. Marta Kaczyńska i Marcin Dubieniecki wzięli ślub tuż po tym, jak córka Lecha Kaczyńskiego rozwiodła się z pierwszym mężem. Para ma dwie córki, starsza Martynka to już nastolatka. Niestety, nie dana im jest miłość na lata. Chociaż tworzyli zgraną parę, a razem udzielili też wywiadu i wzięli udział w rodzinnej sesji zdjęciowej, to od niemal dwóch lat toczy się ich rozwód. I chociaż zwykle każdy chce załatwić takie sprawy jak najszybciej, to w przypadku Kaczyńskiej i Dubienieckiego, nie ma co mówić o pośpiechu. Pozew zlożony przez męża Kaczyńskiej na początku 2014 roku, ale już po pół roku sprawę zawieszono. Już w 2015 roku odwieszoną ją, ale pod koniec kwietnia ponownie zawieszono. I tak sprawa wygląda do dziś .

Jak donosi tygodnik Twoje Imperium do rozwodu nie dojdzie w najbliższym czasie. Po pierwsze dlatego, że Marcin Dubieniecki od wakacji siedzi w areszcie. Jest podejrzany o kierowanie grupą przestępczą, pranie brudnych pieniędzy, przekręty. Przebywa w areszcie w Krakowie, a ostatnio sąd wydał decyzje, że zostanie tam kolejne trzy miesiące.

Dlatego też, jak podaje gazeta powołując się na rozmowę z ważnym politykiem, ciężko byłoby w takiej sytuacji ściągać Dubienieckiego na rozprawę: - Rozwodu teraz nie bedzie, bo po pierwsze trudno byłoby doprowadzić Dubienieckeigo z aresztu na rozprawę. Ale to nie wszystko. Jak zdradza informator Twojego Imperium, rozwód źle wyglądąłby przed opinią publiczną. Wszak Marta Kaczyńska to bratanica Jarosława Kaczyńskiego, czyli prezesa zwycięskiej partii. - Źle by wyglądało to, że bratanica szefa PiS rozwodzi się ze skazańcem - mówi rozmówca tygodnika. - Lepiej więc o tym nie mówić i spokojnie poczekać, aż sprawa przycichnie. Przecież Kaczyńska i bez rozwodu może żyć, jak chce - wyjaśnia polityk.

Zobacz: Kaczyńska OSTRO o PORNO w teatrze