Marta Kaczyńska poznała Marcina Dubienieckiego na studiach. Oboje uczyli się na Uniwersytecie Gdańskim. Ale wtedy jeszcze nie zdecydowali się na wspólną przyszłość, bo Kaczyńska zdecydowała się na ślub z kimś zupełnie innym. Jej wybrankiem został Piotr Smuniewski, który przez pierwsze lata wychowywał z Kaczyńską jej córeczkę Ewę. Wraz z Martą Kaczyńską pojawił się też na bilbordzie w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej, w której startował Lech Kaczyński. Szczęśliwa rodzina spoglądała na wyborców ze zdjęć. Niestety, dwa lata później Kaczyńska była już rozwódką. A na horyzoncie uczuć znów pojawił się prawnik Marcin Dubieniecki. Para szybko się pobrała, a po kilku miesiącach na świat przyszła druga córka Kaczyńskiej - Martyna. Później Dubieniecki powiedział w wywiadzie o starszej córce Kaczyńskiej: - Jestem prawnie i faktycznie ojcem mojego dziecka.
Wydawało się, że Marcin i Marta są dla siebie stworzeni, rozumieli się bez słów, a wraz córeczkami tworzyli szczęśliwą, kochającą się rodzinę. Gdy doszło do wielkiej tragedii - katastrofy pod Smoleńskiem, w której zginęli rodzice Marty Kaczyńskiej - Dubieniecki wspierał żonę. Był z nią w tym trudnym czasie, pocieszał, pomagał. Po kilku miesiącach od tragedii małżonkowie wystąpili na okładce kolorowego magazynu, a Kaczyńska opowiadała jak po kilku latach po skończeniu studiów jej drogi z Dubienieckim znów się skrzyżowały: - Niesamowite zakochanie. Nagle wszystko trafiło na właściwe miejsce. Decyzję o drugim dziecku podjęliśmy świadomie. Chcieliśmy Martynki i mamy ją. Do czasu...
Po kilku latach małżeństwa zaczęły pojawiać się pierwsze pogłoski i rozwodzie. W końcu okazało się, że w Dubieniecki złożył w sądzie pozew o rozwód. Był grudzień 2013, ale do rozprawy nie doszło, bo jedno z małżonków nie przyszło do sądu. Później sprawa się przeciągała, aż wreszcie Dubieniecki trafił do aresztu (zarzucono mu kierowanie grupą przestępczą i wyłudzenie pieniędzy od państwa). Sprawa rozwodowa została więc umorzona, a Kaczyńska nadal była żoną mecenasa Dubienieckiego. Mąż bratanicy prezesa PiS wyszedł z aresztu po 14 miesiącach, dlatego temat rozwodu wrócił. 22 listopada w Gdańsku odbędzie się pierwsza rozprawa rozwodowa, która może zakończyć małżeństwo Kaczyńskiej i Dubienieckiego.
Sprawdź: Dubieniecki zastraszał Martę? Przyjaciółka domu krytykuje męża Kaczyńskiej