Wspomniani senatorowie wystosowali specjalne pismo, w którym wyraźnie podkreślili, że odcinają się od tej części wypowiedzi swojego partyjnego kolegi, w której sugeruje on, że „UE powinna stawiać Polsce ultimatum, być nieustępliwa, nieprzejednana, twarda i pokazać swoją siłę wobec Polski oraz grozić naszemu krajowi konsekwencjami w postaci sankcji, których domagałby się jako ostatni”. Ich zdaniem: - Niedopuszczalne jest, by Polak, poseł RP, wiceprzewodniczący największej partii opozycyjnej, osoba publiczna w zagranicznej prasie domagał się od Unii Europejskiej i państw ją tworzących podejmowania działań restrykcyjnych wobec naszej ojczyzny.
Jak zauważyli : - Pomiędzy partią rządzącą a opozycją istnieją głębokie różnice poglądów co do sposobu organizacji i funkcjonowania kraju oraz wizji jego rozwoju. Wynikająca stąd twarda walka polityczna prowadzona jest w interesie Polski i tylko polskie społeczeństwo ma prawo rozstrzygać o tym, w jakim kierunku Polska będzie podążać.
Misiołek i Piechota w swoim piśmie podkreślili, że „rolą opozycji jest przekonywanie Polaków do swoich racji, rozwiązań, wizji by móc je realizować dla dobra wspólnego”. Dodali jednak przy tym, że „niedopuszczalne jest angażowanie jakichkolwiek sił zewnętrznych do wewnętrznej walki politycznej. Ilekroć bowiem w historii naszego kraju dochodziło do takich sytuacji, zawsze kończyło się to tragicznie”.
Na końcu senatorowie napisali, że ufają w mądrość Polaków i roztropność polskiej klasy politycznej oraz w to, że z najtrudniejszych sytuacji potrafimy wyjść sami. Jak podsumowali: - Jako senatorowie Ziemi Śląskiej, uwzględniając jej złożoną historię, uważamy że taka wypowiedź śląskiego posła do niemieckiej gazety źle służy wizerunkowi naszego regionu.
Senatorowie @Platforma_org odcinają się od @bbudka Rozłam w PO? pic.twitter.com/7yD8DaAXJl
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) 28 sierpnia 2017
Zobacz także: Poseł Kukiz'15 chce wsadzić do więzienia Budkę?
Polecamy również: Opole. Groził ŚMIERCIĄ Borysowi Budce! 56-latek wtargnął do biura posła PO
Przeczytaj ponadto: Loty posłów na koszt podatnika - znamy rekordzistów!