Donald Tusk w Sejmie przedstawił informację uzyskaną od szefa Sztabu Generalnego. Wynika z niej, że wojsko po raz pierwszy usłyszało o zmasowanym ataku Rosji na Ukrainę ok. 22:06 w dniu 9 września. Uwagę zwrócił rozmach działania. - Ok. 22:30 odnotowaliśmy pierwsze naruszenie przestrzeni powietrznej nad Polską, ostatnie, jakie odnotowaliśmy, miały miejsce ok. 6:30. Daje to pojęcie o skali - podkreślił premier.
Rosyjskie drony nad Polską. Tu można śledzić relację na żywo
Precyzyjnie namierzono 19 przekroczeń, konkretnych naruszeń przestrzeni powietrznej. To nie są ostateczne dane
- dodał szef rządu. Kluczowe są słowa szefa rządu o rozmowach z naszymi sojusznikami z NATO. - Konsultacje z sojusznikami przybrały charakter wniosku formalnego o uruchomienie art. 4. NATO - zdradził Donald Tusk. Wdrożenie artykułu ma być dopiero wstępem do dalszych działań. - Będziemy oczekiwali w czasie konsultacji zdecydowanie większego wsparcia. To konfrontacja, którą Rosja wypowiedziała wolnemu światu - podkreślił szef rządu. Mówił także o "wzorowej współpracy" z prezydentem Karolem Nawrockim. Na koniec wystąpienia Donald Tusk stanowczo powiedział, że "zjednoczonych Polaków nikt nie pokona".
