Ukraińcy zachęcają przymusowo zmobilizowanych Rosjan do złożenia broni i oddania się w ich ręce. W tym celu powstała szeroko zakrojona kampania informacyjna “Chcę żyć”, która ułatwia zainteresowanym szybkie poddanie się i uniknięcie śmierci na froncie.
- Jedyną szansą na uniknięcie śmierci w Ukrainie jest poddanie się - mówi rzecznik prasowy infolinii “Chcę żyć” Witalij Matwijenko. Każdy, kto zdecyduje się na taki krok, jest zapewniany, że zostanie potraktowany zgodnie z Konwencją Genewską. - Mówimy tu między innymi o trzech posiłkach dziennie, opiece medycznej i możliwości kontaktu z bliskimi - wyjaśnia Matwijenko.
Aby skorzystać z propozycji Ukraińców, wystarczy zadzwonić na infolinię i ustalić, kiedy i w jakim miejscu można oddać się do niewoli. Specjalny numer wybrało już kilka tysięcy zmobilizowanych Rosjan i ich rodzin.
Rosjanie blokują ważną stronę internetową. Czy to zatrzyma zdesperowanych obywateli?
Co oczywiste, kampania "Chcę żyć" bardzo nie spodobała się rosyjskim władzom, które postanowiły ukrócić starania Ukraińców. Jak poinformowało ukraińskie Dowództwo Operacyjne “Południe”, strona projektu “Chcę żyć” została w Rosji zablokowana.
"W związku z nadmierną aktywnością personelu okupacyjnego w sprawie wniosków o poddanie się, Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej wydała decyzję o zablokowaniu strony internetowej ukraińskiego projektu »Chcę żyć«" - czytamy w komunikacie.
Przymusowo zmobilizowani Rosjanie wciąż jednak mają szansę na poddanie się. Mogą to zrobić za pośrednictwem innych kanałów komunikacyjnych, np. korzystając z Telegramu. Rosjanie i ich bliscy mogą skontaktować się również z całodobową linią telefoniczną pod następującymi numerami: +38 066 580 34 98 lub +38 093 119 29 84.