Paweł Mucha poinformował, że zapowiedziane na piątek posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego będzie się odbywać w formule niejawnej i uczestnicy nie będą się mogli ze szczegółami dzielić tym, co usłyszeli. - Jestem przekonany, że uczestnicy posiedzenia mają świadomość powagi sytuacji i myślę, że to będzie spotkanie, które będzie służyło podzieleniu się wiedzą, przedstawieniu głównym siłom w parlamencie, także opozycyjnym, jaka jest wiedza państwa polskiego pochodząca ze źródeł jawnych i niejawnych, jakie są możliwe scenariusze i jakie są możliwe rozwiązania - powiedział doradca Andrzeja Dudy. - Nie spodziewam się, że będą jakieś nieodpowiedzialne zachowania - dodał, dopytywany, czy nie obawia się zdradzania po spotkaniu jakichś jego szczegółów.
Zobacz także: Narasta konflikt między Ukrainą i Rosją. "Putin zbliża się do czerwonej linii"
Mucha został też zapytany, czy podczas posiedzenia RBN prezydent powie, jakie są zagrożenia dla Polski. Podkreślił, że celem polskiej polityki, jak i polityki całej UE, powinno być danie do zrozumienia, że Rosji nie opłaca się atak na Ukrainę, bo wywoła to dotkliwe sankcje. - Jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski, prezydent już o tym mówił, że nie mamy takich informacji, które by wskazywały na bezpośrednie militarne zagrożenie dla Polski - zaznaczył Mucha.
W piątek o godzinie 13:00 odbędzie się zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego dotyczące sytuacji bezpieczeństwa w regionie. Zaproszenia trafiły już do uczestników spotkania.