Donald Tusk, Roman Giertych

i

Autor: Tomasz Golla/SUPER EXPRESS, Marcin Wziontek/SUPER EXPRESS

poseł KO jest gwiazdą rozliczeń

Roman Giertych ma pogrążyć PiS dla Tuska!

2024-08-03 4:58

Rozliczanie rządów PiS to jeden z ważniejszych, o ile nie najważniejszy, cel obozu rządzącego i premiera Donalda Tuska (67 l.). Tropieniem nieprawidłowości w rządach Beaty Szydło (61 l.) i Mateusza Morawieckiego (56 l.) zajmują się trzy komisje śledcze, specjalny zespół parlamentarny Romana Giertycha i organy ścigania z prokuraturą na czele. Fala rozliczeń płynie więc niezwykle szeroko, ale i tak ciągle pojawiają się głosy o konieczności przyspieszenia tego procesu.

Dwie komisje śledcze kończą już prace. Sprawami wyborów kopertowych i tzw. afery wizowej dalej zajmowała się będzie jednak prokuratura. Ma do niej trafić min. 12 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby odpowiedzialne za przygotowanie niedoszłego głosowania w 2020 roku. Najcięższa zarzuty „sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób” mają być sformułowane przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu (75 l.) i Mateuszowi Morawieckiemu (56 l.). Pozostałe wnioski będą dotyczyły Jacka Sasina (55 l.), Mariusza Kamińskiego (59 l.), Elżbiety Witek (67 l.), Michała Dworczyka (49 l.) i byłych członków zarządu Poczty Polskiej. Za chwilę immunitet Parlamentu Europejskiego mogą stracić Kamiński i Maciej Wąsik (55 l.) i usłyszeć zarzuty prokuratorskie. Tymczasem kolejna komisja bada kwestię systemu Pegasus.

W KO liczono, że wyjaśnianie domniemanej inwigilacji opozycji pogrąży PiS. Dzisiaj niewiele wskazuje na realizację tego scenariusza. Największe problemy Zjednoczona Prawica ma w związku z Funduszem Sprawiedliwości. Ale i tu rządzącym zdarzają się poważne potknięcia, jak nieudane aresztowanie Marcina Romanowskiego (48 l.) i zlekceważenie jego europejskiego immunitetu. Już w stu konkretach na sto dni zapowiadano też seryjne stawianie przed Trybunałem Stanu politycznej konkurencji, z tego też na razie niewiele wynika. Nie doszło nawet do głosowania nad wnioskiem dla prezesa NBP Adama Glapińskiego, a wniosek w tej sprawie do Sejmu trafił w… marcu.

- Uważam, że krok po kroku wszystkie afery są rozliczane. To tempo rozliczeń mogło być szybsze, gdyby prezydent nie hamował zmian w wymiarze sprawiedliwości – mówi nam Dariusz Joński (45 l.), były już szef komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Z kolei Ireneusz Raś (52 l.), wiceminister sportu z klubu PSL, twierdzi, że potwierdzają się najgorsze przypuszczenia jego obozu. - PiS dzielił cala władzę na sektory, w w których dana frakcja miała zbierać łupy, zarządzać tym i bezwzględnie budować swoją pozycję polityczną. Ujawniamy całą masę patologii – uważa Raś.

W nieoficjalnych rozmowach z politykami obozu rządzącego nietrudno jednak o bardziej krytyczne opinie. - Poza Funduszem Sprawiedliwości rozliczenia leżą. Nasi wyborcy chcieli zobaczyć polityków PiS w celach, to może się nie wydarzyć -mówi poseł KO. Dlatego pedał gazu chce wcisnąć Roman Giertych (53 l.). - Większość z nas, większość obywateli polskich ma takie przeświadczenie, że czas przyspieszyć rozliczenia – mówił niedawno podczas posiedzenia swojego zespołu.

I zdaniem profesora Bartłomieja Biskupa to właśnie były szef Ligi Polskich Rodzin wchodzi w rolę głównego inkwizytora koalicji. - Minister Adam Bodnar musi przestrzegać różnego typu regulacji i procedur, a Giertych nie musi się z nikim z nikim liczyć. Wychodzi i atakuje PiS, albo pisze w mediach społecznościowych. - słyszymy.

Tymczasem zdaniem Sebastiana Kalety (35 l.) rozliczenia najmocniej spajają dziś KO, Lewicę i Trzecią Drogę. - To wręcz obsesyjna żądza zemsty wobec opozycji. Tylko w obszarze realizacji tej zemsty są konsekwentni. Polacy dostają igrzyska, ale chleba zaczyna brakować, bo podwyżki są potężne i coraz bardziej dotkliwe – twierdzi poseł z Suwerennej Polski.

Z kolei Krzysztof Izdebski prawnik z Open Spending EU Coalition i aktywista twierdzi, że rozliczeniami wcale nie powinni zajmować się w pierwszej kolejności politycy. - To rola prokuratury i sądów i to one powinny spokojnie pracować nad wyciągnięciem odpowiedzialności. Kto chce uczciwych rozliczeń powinien im dać spokojnie pracować – twierdzi ekspert.

Krzysztof Izdebski, prawnik z Open Spending EU Coalition: Koalicja o rozliczenia głównie mówi

Rozliczanie nie jest głównym czy nawet jednym z głównych obszarów działań Koalicji. Jest nim raczej mówienie o rozliczaniu. Mamy komisje sejmowe, które są głównie spektaklem, bo ich ustalenia musi jeszcze przecież skontrolować prokuratura i sądy. Mamy Romana Giertycha, który postanowił bronić osób związanych z PiS-em pod fałszywym hasłem rozliczeń. Mamy wreszcie wielu polityków mówiących w mediach o rozliczeniach. Ale to w ogóle nie jest i nie może być ich rola. To rola prokuratury i sądów i to one powinny spokojnie pracować nad wyciągnięciem odpowiedzialności.

Prof. Bartłomiej Biskup (48 l.), politolog: Ze wszystkiego próbują robić zarzuty karne

Rozliczenia polityczne są cały czas przed rozliczeniami prawnymi i faktycznymi. To jest szybki proces, momentami nawet zbyt szybki, w tym sensie, że czasami nawet, nie wiem, czy komisje śledcze są w stanie poznać wszystkie okoliczności, wątki, a już kończą, już wypracowują raporty i raczej są nastawiane na efekt medialny. Ze wszystkiego właściwie próbuje się zrobić zarzuty o charakterze karnym. Nawet z decyzji, które były czysto polityczne, lepsze, czy gorsze. Za chwile zarzuty będzie miała większość polityków PiS.

Sonda
Czy komisje śledcze pozwolą wyjaśnić i rozliczyć afery PiS?
Wieczorny Express - Otoka, Kusznieruk
Listen on Spreaker.