Syn rotmistrza Pileckiego, Andrzej Pilecki

i

Autor: Marcin Wziontek/SUPER EXPRESS Syn rotmistrza Pileckiego, Andrzej Pilecki

Będzie proces

Rodzina Pileckiego dostała już odszkodowanie. "Rażąco niska kwota". Teraz walczy o kolejne pieniądze

2022-11-08 16:27

Dzieci i żona rotmistrza Witolda Pileckiego (+47 l.) już w 1990 r. dostali 500 milionów ówczesnych złotych odszkodowania za niesłuszne skazanie i wykonanie wyroku śmierci na ich mężu i ojcu. Teraz syn rotmistrza, Andrzej Pilecki (90 l.), domaga się od państwa 26 mln zł. W czwartek, 10 listopada, przed warszawskim sądem odbędzie się pierwsza rozprawa w tej sprawie.

Rodzina rotmistrza dostała już odszkodowanie

Rotmistrz Witold Pilecki to żołnierz AK, więzień-ochotnik obozu Auschwitz, działacz podziemia niepodległościowego, oskarżony przez komunistyczne władze o działalność wywiadowczą i skazany w 1948 r. na śmierć. Super Express dotarł do wyroku Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego z 21 grudnia 1990 r. Zasądzono wówczas na rzecz żony rotmistrza Pileckiego Marii, jego córki Zofii oraz syna Andrzeja, kwotę 500 mln ówczesnych złotych (przed denominacją). Wnioskodawcy, starając się o to odszkodowanie, argumentowali że ta kwota „stanowi skromny ekwiwalent za niesłuszne skazanie ich męża i ojca i lata niedostatku po jego śmierci”. W 1990 r. średnie miesięczne wynagrodzenie wynosiło 1,03 mln zł (roczne 12,36 mln zł), kolorowy telewizor kosztował 4-5 mln zł, a fiat 126p od 26 do 32 mln zł. Zatem 500 mln zł to ówczesna równowartość około 20 małych fiatów.

Symboliczna satysfakcja

Sąd przyznał rację rodzinie. W postanowieniu z 1990 roku czytamy m.in., że rtm. Witold Pilecki „został niesłusznie skazany za przestępstwa, których się nigdy nie dopuścił, a tym samym, że w dniu 25.05.1948 r. wykonano wyrok na niewinnym człowieku”. Sędziowie uznali, że „żona i dzieci po rtm. Pileckim słusznie zatem domagają się od Skarbu Państwa odszkodowania za akt bezprawia, którego ofiarą padł ich mąż i ojciec, a cała pozostała przy życiu rodzina przez długie lata skazana była na hańbę i niedostatek”. Zdaniem sądu przyznana kwota ma charakter symboliczny, lecz powinna ona wdowie i dzieciom „zagwarantować pod względem finansowym i materialnym prawo do godnego życia, moralnie zaś stanowić symboliczną satysfakcję za to, co dotychczas przeżyli”.

Roszczenia już zaspokojone?

W 2021 roku do sądu trafił kolejny wniosek o odszkodowanie za skazanie i wykonanie wyroku śmierci rotmistrza Pileckiego. Jego syn domaga się 26 mln zł odszkodowania. - Ich roszczenia zostały już zaspokojone. I nie ma szans, żeby dostali raz jeszcze pieniądze. Mało tego. Suma jest dość abstrakcyjna, ale ubiegać się oczywiście mogą - komentuje dla SE karnista mecenas Zbigniew Ćwiąkalski. - I wtedy, i dziś to kwota rażąco niska za tak wielkie cierpienie i śmierć niewinnego człowieka. Wysokość odszkodowań w Polsce ma się nijak do odszkodowań, zasądzanych np. przez amerykańskie sądy – kwituje z kolei Andrzej Sadowski (59 l.), ekonomista z Centrum im. Adama Smitha.

Byliśmy w nowym muzeum w Ostrowi Mazowieckiej. Tak wygląda Dom Rodziny Pileckich