20. rocznica śmierci Edwarda Gierka

i

Autor: kaz 20. rocznica śmierci Edwarda Gierka

20. rocznica śmierci Gierka. Szok, co nad grobem mówił Czarzasty

29 lipca tego roku przypada 20. rocznica śmierci Edwarda Gierka. I sekretarz KC PZPR dla wielu osób wciąż jest symbolem złotych lat PRL. Nic dziwnego, że przy jego grobie zebrali się sympatycy, wojskowi oraz politycy, którzy dobrze wspominają czasy, kiedy Gierek kierował losami naszego kraju. "Pielgrzymki" do grobu urodzonego w Sosnowcu I Sekretarza przybywały z daleka - nawet z Przemyśla.

Sosnowiec pamięta o Gierku. Uroczystości 20. rocznicy śmierci

Edward Gierek urodził się w Porąbce w 1913 roku, kiedy to mała wioska jeszcze nie znajdowała się w granicach Sosnowca. Obecnie to właśnie na terenie tego miasta znajduje się grób, w którym spoczywa były I Sekretarz KC PZPR. W 20. rocznicę śmierci Gierka nekropolię nawiedziły prawdziwe tłumy. Byli m.in. wojskowi, politycy lewicy i zwykli obywatele, pamiętający czasy jego rządów w latach 70. ubiegłego wieku. Spotkanie rozpoczęło się od minuty ciszy i przemówienia Macieja Gadaczka. Przewodniczący Miejskiej Komisji Historycznej Stowarzyszenia "POKOLENIA" w Dąbrowie Górniczej wspominał, iż dekada Gierka to czas, kiedy w Polsce powstały podwaliny pod obecnie istniejący system służby zdrowia, przemysł i zaplecze mieszkaniowe. Wyraził ubolewanie, iż obecnie autorytet I Sekretarza jest spychany na margines. - Należy utrwalać w społeczeństwie, a szczególnie w młodym pokoleniu stwierdzenie Edwarda Gierka, że "tylko na drodze wzajemnego szacunku i w poszanowaniu ludzkich wartości można tworzyć trwałe fundamenty rozwojowe dla społeczeństwa polskiego" - mówił Gadaczek. Kilka słów od siebie dodał Adam Gierek, syn zmarłego 20 lat temu polityka, a kwiaty na grobie złożył Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący Nowej Lewicy.

- Z punktu widzenia dorosłego człowieka to był okres, w którym w czasach PRL dużo rozsądnego dla tego kraju zrobił - mówił o Gierku Włodzimierz Czarzasty w rozmowie z "SE". Co ciekawe, polityk tamte lata wspomina w dość nietypowy sposób, bo był nastoletnim chłopakiem i patrzył na wszystko zupełnie inaczej. - Najlepiej pamiętam smak lodów malinowych, boisko, na którym grałem w piłkę i dziewczyny, które ciągnąłem za włosy - powiedział. Zupełnie inne wspomnienia mają Ci, którzy w tamtych latach musieli zakasać rękawy do pracy. Jedną z takich osób jest pan Stanisław Budzik. - Za czasów rządu Edwarda Gierka prowadziłem nowo wybudowaną piekarnię. Dostałem zlecenie od władz partii, że my będziemy zaopatrywać całą Hutę Katowice w pieczywo. Codziennie po dwie i pół tony wyjeżdżało do huty. Wstawałem codziennie o godz. 4.00 rano. Teraz jestem emerytem - wspomina. - Ja pracowała w wydziale oświaty w Dąbrowie Górniczej. Z ośmiu szkół zorganizowaliśmy 120 szkół i 40 przedszkoli. Czasy były trudne, bo było dużo ludzi. Była ludność przyjezdna. Trzeba było zabezpieczyć opiekę w żłobkach, przedszkolach i szkołach. Składam hołd nauczycielom, którzy wtedy pracowali. Wychowaliśmy mądrych ludzi - dodaje Zofia Rolnik.

Edward Gierek urodził się 6 stycznia 1913 roku w Porąbce, która obecnie jest dzielnicą Sosnowca. Zmarł 29 lipca 2001 roku w Cieszynie. Był wielokrotnym posłem na sejm Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, przez 10 lat pełnił funkcję I sekretarza KC PZPR. Tzw. gierkowska dekada to czas, kiedy polska gospodarka rozwijała się w dynamicznym tempie, jednak budowa socjalistycznego państwa kosztowała mnóstwo pieniędzy, pochodzących głównie z zagranicznych pożyczek. Kryzys gospodarczy, spowodowany m.in. zadłużeniem państwa, wywołał falę społecznego niezadowolenia, które doprowadziło do upadku komunizmu w Polsce.