Joe Biden jak Kidawa-Błońska i Kamala Harris, jak Ryszard Petru?
Rafał Ziemkiewicz i Wiktor Świetlik rozpoczęli dyskusję od omówienia tematu rezygnacji z wyborów Joe Bidena. Ziemkiewicz przypomniał słowa prezydenta USA, który stwierdził, że zrezygnuje tylko "jeżeli go osobiście Pan Bóg poprosi".
- Spodobała mi się taka teza, którą Dorota Gawryluk wygłosiła, ze ten bóg to najbardziej amerykański Bóg, czyli pieniądze przemówiły. [...] Sponsorzy finansujący kampanię zaczęli się wyłamywać - mówił Ziemkiewicz.
Z kolei Wiktor Świetlik porównał rezygnację Joe Bidena z rezygnacją Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z wyborów prezydenckich w 2020 roku.
- Byłem pewien, że wzięli ten zespół wybitnych negocjatorów, którzy rozmawiali z Kidawą Błońską, aby się wycofała w polskich wyborach prezydenckich. Skoro odnieśli taki wybitny sukces w Polsce, to również w Stanach Zjednoczonych mogli odnieść - stwierdził Świetlik.
Z kolei Ziemkiewicz porównał Kamalę Harris do polskich polityków.
- Są takie głosy lekceważące Kamalę, tak żeby przełożyć na Polski, coś pomiędzy Scheuring-Wielgus, a Ryszardem Petru. Ma dużo wypowiedzi z jakich słynął Ryszard Petru, które wzbudzały kontrowersje. Mówię o wypowiedziach, które łamały pewnie schematy myślenia. Pani Kamala jest bardzo monotematyczna. Przeglądałem jej wypowiedzi i ona o niczym innym nie mówi niż o aborcji, zaimkach, trzecich ubikacjach i LGBT - powiedział Ziemkiewicz.
Mur Trumpa na granicy z Meksykiem, jak mur na granicy z Białorusią? "Kamala Harris, jak u nas Kurdej-Szatan"
Później Rafał Ziemkiewicz poruszył poglądy Kamali Harris dotyczące imigracji i porównał sytuację z emigracją z Meksyku, do tej w Polsce.
- Kamala Harris, jak u nas Barbara Kurdej-Szatan, gdy Trump mówił o murze, była opozycjonistką, jeździła na te granicę, mówiła, że Trump trzyma dzieci w klatkach. Podtrzymywała, że każdy kto wejdzie do Ameryki, to przysługuje mu ochrona prawna, może się ubiegać o zasiłki. Ci wszyscy, którzy się naleźli z południowej granicy nie zatrzymali się gdzieś w Teksasie, tam koczują na ulicach i sprawiają, że w największych bastionów do demokratów, spada ich poparcie - mówił Ziemkiewicz.
"Nie tylko amerykańscy demokracji mają problem z wpuszczaniem nieodpowiednich ludzi".
- Nie tylko demokraci amerykańscy mają problem z wpuszczaniem nieodpowiednich ludzi, ale także demokraci Polscy. I to jest przejście do zupełnie innego świata. Władysław Kosiniak-Kamysz zwany czasami także "tygryskiem" coraz bardziej pokazuje tygrysa w koalicji, ku zgrozie Romana Giertycha ku zgrozie najwierniejszych ludzi Donalda Tuska - powiedział Wiktor Świetlik.
Po chwili zostawiła wyemitowana przemowa, w której Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że "PSL nie będzie wasalem" w koalicji.
- A Jak się Władysław Kosiniak-Kamysz wkurzy, to "zaapeluje", żeby przestał go traktować jako wasala. Tak jak Trzecia Droga mówiła, że jak Koalicja nie zaakceptuje obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, to rozważy poważne kroki - kpił Ziemkiewicz.
Następnie Wiktor Świetlik skomentował doniesienia, o tym, jakoby miała powstać koalicja PiS, PSL i Konfederacji.
- Pisowcy tak mówią, bo co mają powiedzieć? W Pisie wygrała taka opcja, że zdrada panowanie, ale stójmy cicho, oni sami się wywrócą, ludzie się przebudzą, elektorat się przebudzi, oby tylko dotrwać w niezmienionym składzie personalnym i żeby nie pozwolić, żeby w naszą brygadę na Nowogrodzkiej uderzył - powiedział Ziemkiewicz.
Polecany artykuł: