Morawiecki bije w rząd Tuska! "Ta władza przekracza kolejne granice kompromitacji". Spółka CPK reaguje i publikuje komunikat

2025-07-18 14:52

CPK, czyli Centralny Port Komunikacyjny, był jednym z najważniejszych planów poprzedniego rządu. Obecnie trwają plany dotyczące kontynuacji działań poprzedników i realizacji projektu. Tymczasem były premier Mateusz Morawiecki dokładnie przyjrzał się przetargowi na budowę terminala pasażerskiego i wyciągnął wnioski. - Przeczytajcie i podajcie dalej, bo ciężko w to uwierzyć, ale ta władza przekracza kolejne granice kompromitacji - apeluje polityk. Do wpisu byłego premiera odniosła się spółka CPK i opublikowała komunikat. - Prostujemy nieprawdziwe informacje rozpowszechniane przez byłego Premiera RP dotyczące rzekomego wykluczania polskich firm z przetargów #cpk - napisano w komunikacie. Poznaliśmy treść stanowiska spółki.

Tusk & Morawiecki

i

Autor: Marcin Gadomski/Suer Express & Marek Kudelski/Super Express Tusk & Morawiecki

Były szef rządy cały czas śledzi poczynania obecnie rządzących i to, co dzieje się w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. W końcu był to jeden z ważnych projektów rządu Zjednoczonej Prawicy. W najnowszym wpisie, który były premier Mateusz Morawiecki umieścił w sieci polityk postanowił przyjrzeć się sprawie firm, które zgłaszają się do przetargu na budowę terminala CPK. Jak napisał: - To będzie tekst o #Patorepolonizacja, czyli o tym, jak zamknięto budowę CPK  przed polskimi firmami.

SPRAWDŹ: Centralny Port Komunikacyjny wielkości miasteczka. Przerośnie pięciokrotnie PKiN i Lotnisko Chopina w Warszawie

Polityka SE Google News

Najpierw Mateusz Morawiecki zaznaczył, że jeśli chodzi o Centralny Port Komunikacyjny, to jest on symbolem "ambitnych projektów inwestycyjnych, które zapoczątkowano w trakcie rządów PiS". Były premier zaznaczył, że jednym z elementów owego projektu jest wielomiliardowy przetarg na budowę terminala pasażerskiego. Co z tego wynika? Przetarg będzie podzielony na dwa etapy. 

Morawiecki przyjrzał się sprawie przetargów przy CPK. Wyciągnął wnioski 

Pierwszy etap ma rozstrzygać o tym, kto będzie mógł brać udział w przetargu. Zdaniem Morawieckiego już na tym poziomie dochodzi do wykluczenia polskich firm, które chciałyby wziąć udział w przetargu. Dlaczego? Jak napisał polityk: -  I tu pojawia się pierwszy wymóg, który de facto wyklucza wszystkich polskich graczy. To obowiązek wykazania za ostatnie 4 lata obrotowe co najmniej 4 miliardów złotych przychodu. Morawiecki dokładnie opisał sprawę: 

Spójrzmy do rankingu największych spółek budowlanych Deloitte: według danych za 2022 i 2023 rok trzy największe polskie firmy mieściły się w przedziale 3-4 mld rocznie, co według ekipy Macieja Laska wyklucza ich ze startu do CPK. "Przypadkiem" poprzeczkę 4 mld pokonały Budimex (Hiszpania), Strabag (Austria z ruską domieszką🇦🇹🇷🇺) i PORR (także Austria). Polskim wykonawcom dano jednak możliwość pokonania tej poprzeczki poprzez zawiązanie konsorcjum, w którym przychody uczestników sumują się - w ten sposób duży gracz z Polski może teoretycznie "dobrać" mniejszego partnera i razem osiągnąć wymagany próg - wyjaśnił polityk. 

Zdaniem Mateusza Morawieckiego aby  "wyeliminować to "ryzyko" dodano kolejny etap tak, aby w grze zostali wyłącznie najwięksi (w tym przypadku - zagraniczni) gracze". Etap drugi polega na wyłonieniu pięciu największych graczy, którym CPK pozwoli w ogóle złożyć ofertę w przetargu na budowę terminala. Przypomnijmy, że pod koniec maja ogłoszony został przetarg na budowę terminala Lotniska Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ma wartość ponad 5 mld zł i jest największym z tegorocznych przetargów w całym projekcie CPK, przekazał wówczas poinformował pełnomocnik rządu ds. CPK, wiceminister infrastruktury Maciej Lasek.

- Tak, dobrze rozumiecie - mniejsi nie będą nawet mogli stanąć do wyścigu, ponieważ krąg potencjalnych wykonawców zostanie ograniczony do maksymalnie pięciu firm - komentuje teraz były premier. Do tego, jak podaje, będzie kilka kryteriów selekcji, a w tym np.: 

(...) punkty można zdobyć za... budowę terminala lotniskowego wartego nie mniej niż miliard złotych. ŻADEN polski przedsiębiorca nie może się pochwalić takim zamówieniem. Te reguły zostały oprotestowane przez polskich wykonawców, którzy przed Krajową Izbą Odwoławczą domagali się dopuszczenia większej liczby firm do złożenia oferty - napisał były szef rządu. 

Były premier Mateusz Morawiecki swój wpis zakończył ostro zwracając uwagę wprost na szefa obecnego rządu, premiera Donalda Tuska: -Donald Tusk obiecał uczynić z repolonizacji siłę napędową polskiej gospodarki. Do poniedziałkowej rozprawy w KIO (Krajowa Izba Odwoławcza) prezesi CPK mogą z własnej woli zmodyfikować warunki przetargu tak, aby choćby dopuścić do złożenia ofert przedstawicieli polskiego sektora budowlanego. I dodał: - Pytanie jest jedno: czy pozwolą im na to ich polityczni mocodawcy? - zakończył swój wpis Morawiecki. 

Do jego wpisu odniosła się spółka CPK i opublikowała komunikat ze swoim stanowiskiem. Jak podkreślono: - Prostujemy nieprawdziwe informacje rozpowszechniane przez byłego Premiera RP dotyczące rzekomego wykluczania polskich firm z przetargów #cpk.

Niżej cały komunikat: 

- Prostujemy nieprawdziwe informacje rozpowszechniane przez byłego Premiera RP dotyczące rzekomego wykluczania polskich firm z przetargów #cpk.

➡️ Fakty są następujące: spółka #CPK, odpowiadając na głosy branży, już wiele tygodni temu istotnie zliberalizowała warunki udziału w postępowaniu na budowę terminala pasażerskiego. Obniżono http://m.in. próg projektów referencyjnych z 300 do 200 mln zł oraz złagodzono wymagania dotyczące doświadczenia personelu. W efekcie zdecydowana większość firm wycofała w całości lub części swoje odwołania do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO). CPK publikuje dokumentację przetargową i jej wszelkie zmiany na publicznie dostępnej platformie SmartPZP.

➡️ Twierdzenie, że wykonawcy muszą wykazać „co najmniej 4 miliardy złotych przychodu za ostatnie 4 lata” to manipulacja.Po pierwsze – dopuszczono sumowanie przychodów, umożliwiając udział mniejszym podmiotom.Po drugie – obniżono wymagania: z 4 mld zł łącznie i 2 mld zł dla jednego członka konsorcjum do 4 mld zł łącznie i tylko 1 mld zł dla jednego członka (pozostali członkowie konsorcjum mogą mieć jeszcze niższe przychody roczne).

📌 To oznacza, że zarzut faworyzowania zagranicznych firm jest nieprawdziwy. W postępowaniu mogą uczestniczyć polskie firmy http://m.in. takie jak: MIRBUD, ERBUD, UNIBEP, Pekabex BET, Adamietz, PUT Intercor, Dekpol, NDI, Polimex, Atlas Ward czy Doraco, a także inne spółki z siedzibą w Polsce, działające na polskim rynku i płacące tu podatki – niezależnie od struktury właścicielskiej.

➡️ Nieprawdą jest również, jakoby „mniejsi nie mogli nawet stanąć do wyścigu, bo krąg wykonawców ograniczono do pięciu firm”.Polscy wykonawcy występując samodzielnie albo łącząc potencjał w konsorcjach, mają realne szanse udziału w tym postępowaniu.Sugerowanie, że „przedstawiciele polskiego sektora budowlanego nie zostali dopuszczeni do złożenia ofert” to czysta dezinformacja.Warunki udziału i kryteria wyboru wzmacniają polską gospodarkę, http://m.in. poprzez:▪️ wymóg znajomości języka polskiego u kluczowego personelu,▪️ punktację za doświadczenie w inwestycjach lotniskowych w Polsce,▪️ wykluczenie firm spoza Porozumienia WTO GPA.

➡️ Fałszywe jest również twierdzenie, jakoby przedstawiciel CPK miał zasugerować, że polskie firmy mogą co najwyżej być podwykonawcami.

📣Polskie firmy są w pełni zdolne do odgrywania kluczowych ról w realizacji tego projektu i takie są założenia postępowania.

🛫 Przypomnijmy: CPK to projekt o bezprecedensowej skali – nowoczesne lotnisko, sieć Kolei Dużych Prędkości i nowe drogi.

👉W każdym z tych segmentów aktywnie uczestniczą polskie firmy. Już w tym roku ogłoszone zostaną postępowania wykonawcze do dwóch umów ramowych na ponad 12 mld zł – z udziałem firm z polskim kapitałem. I to dopiero początek. Wartość przetargów CPK ogłoszonych w 2025 roku to ok. 30 mld zł.

📢 Postępowania zakupowe w CPK są transparentne i prowadzone na platformie SmartPZP, do której dostęp mają wszystkie zainteresowane firmy.Dla zamawiającego dużą wartością jest znajomość polskiego prawa budowlanego, a to właśnie polskie firmy mają tu przewagę.

🔴 Podsumowując: były Premier albo nie zna faktów, albo świadomie wprowadza opinię publiczną w błąd.

TO BYŁ JEDYNY TAKI PROJEKT W EUROPIE! Horała o przyszłości CPK

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki