Polacy ocenili polską armię. Nie ma powodów do radości

2025-07-18 10:02

Polskie wojsko jest obecnie oceniane jako gorzej przygotowane do ewentualnej agresji ze strony Rosji niż jesienią 2024 roku – wynika z najnowszego sondażu. W ciągu zaledwie kilku miesięcy dobre opinie na temat armii spadły o ponad 10 punktów procentowych, co sygnalizuje rosnące wątpliwości społeczne co do faktycznej zdolności obronnej kraju.

Wojsko polskie

i

Autor: www/ Pixabay.com

Aktualne badanie, opublikowane w piątek rano, wskazuje, że tylko 44,1% ankietowanych uważa, iż polskie siły zbrojne są gotowe do obrony kraju w przypadku agresji ze strony Rosji. Co znamienne, niewiele mniej, bo 43,7%, ma odmienne zdanie, a 12,2% ankietowanych nie potrafiło udzielić odpowiedzi. Porównując te dane z wynikami z jesieni 2024 roku, kiedy to aż 54,6% badanych pozytywnie oceniało gotowość polskiego wojska, a jedynie 29,6% miało zdanie przeciwne, widać wyraźną zmianę w percepcji społecznej. Ten ponad 10-procentowy spadek jest znaczącym sygnałem, że optymizm Polaków w kwestii obronności maleje.

Kto ufa, a kto wątpi?

Analiza grup społecznych pokazuje, że ocena gotowości armii różni się w zależności od wieku, miejsca zamieszkania, wykształcenia oraz preferencji politycznych. Optymiści co do możliwości wojska to przede wszystkim ludzie młodzi z tzw. pokolenia Z (57%) oraz 50-latkowie (49%). Duży optymizm panuje również wśród mieszkańców dużych miast (51%) oraz osób z wykształceniem podstawowym (56%). Co ciekawe, w tej grupie dominują także osoby niegłosujące (68%) oraz zwolennicy obozu władzy (49%).

Pesymiści to głównie 30-latkowie (65%), mieszkańcy średnich miast (50%) oraz osoby z wykształceniem wyższym (51%). Na przeciwnym biegunie w stosunku do optymistów znajdują się wyborcy opozycji (PiS, Konfederacji, Razem), z których aż 67% ma krytyczne opinie na temat gotowości wojska.

Gen. Koziej o przyczynach

Z czego wynika ten spadek zaufania? Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. prof. Stanisław Koziej, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wskazuje na kilka kluczowych czynników, jak niespełnione oczekiwania po zmianie władzy w 2023 roku. Generał Koziej podkreśla, że spadek zaufania wiąże się z tym, iż ludzie – a także środowiska eksperckie – oczekiwali przyspieszenia zmian w armii w stosunku do poprzednich lat. Nadzieje pokładano w audycie wcześniej krytykowanych i podejmowanych ad hoc decyzji, uwzględnieniu doświadczeń z wojny w Ukrainie oraz korekcie programów zakupowych. Niestety, jak zauważa gen. Koziej, „nic takiego niestety nie widzieliśmy”.

Inny powód to brak uregulowań strategicznych. Brak jest również zapowiadanych uregulowań dotyczących podstawowych dokumentów strategicznych w państwie, co było nagłaśniane w momencie obejmowania władzy.Negatywny wpływ na zaufanie do armii może mieć także „nachalne upartyjnienie” wojska. Generał Koziej zwraca uwagę na „ciągłe pokazywanie się ministra z żołnierzami lub na tle żołnierzy, nawet z najdrobniejszą sprawą, jak pozyskanie kilku czołgów”. Jego zdaniem, to działanie „razi ostentacyjne pokazywanie się z wojskiem” i rażąco przypomina czasy rządów Prawa i Sprawiedliwości oraz ministra Błaszczaka. „Zwykły odbiorca traktuje to jako nachalne upartyjnienie”, co prowadzi do pytania: „Zatem co się zmieniło?”.

Sonda
Ufasz Wojsku Polskiemu?
Express Biedrzyckiej 17.07.2025 - Mirosław Różański
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki