Grzegorz Schetyna jest przekonany, że obecny parlament dotrwa do końca kadencji. Odnosząc się do sytuacji koalicjantów rządowych Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że "karpie nie powinny głosować za wcześniejszą Wigilią". Jest to metafora, która, jak wyjaśnił, nawiązuje do nie najlepszych notowań sondażowych koalicjantów, sugerując, że nie powinni dążyć do przedterminowych wyborów. Senator podkreślił, że dla obecnego rządu nie ma alternatywy. Jego zdaniem, powstanie rządu technicznego lub mniejszościowego oznaczałoby przyspieszone wybory, co stanowiłoby poważne zagrożenie dla całej procedury funkcjonowania koalicji demokratycznej. Schetyna wyraził silne przekonanie, że koalicja przetrwa.
- Koalicja przetrwa. Nie ma alternatywy. Rząd techniczny, to rząd mniejszościowy. To poważne zagrożenie dla całej procedury funkcjonowania koalicji demokratycznej. To oznacza przyspieszone wybory - stwierdził w rozmowie z RMF FM.
Schetyna o rekonstrukcji rządu
Zapowiadana od miesięcy rekonstrukcja rządu będzie polegała na komasacji ministerstw. Grzegorz Schetyna ogłosił, że ministerstw będzie mniej, ale będą one większe, choć nie będzie to "radykalna zmiana". Jednocześnie zapewnił, że premierem pozostanie Donald Tusk. Senator wyjaśnił, że obecna, "rozbuchana" konstrukcja rządu jest wynikiem systemu ustanowionego jeszcze przez Prawo i Sprawiedliwość, a obecny rząd dąży do tej komasacji.
Kryzys zaufania dla rządu Tuska i "czarne scenariusze". Polacy chcą nowego rozkładu sił w Sejmie
- Będzie komasacja ministerstw. Będą większe ministerstwa. Niektóre ministerstwa znikną. Ministerstw będzie mniej, ale to nie będzie radykalna zmiana - powiedział polityk.
Pomimo istniejących różnic, polityk uważa, że koalicjanci dogadają się. Wyraził zaufanie do marszałka Hołowni, wierząc, że ten "wyciągnie wnioski z tego, co stało się kilka tygodni temu i zacznie prowadzić politykę w sposób bardziej koalicyjny". Grzegorz Schetyna wystosował również wyraźne ostrzeżenie, stwierdzając, że każda próba wejścia w sojusz z Prawem i Sprawiedliwością "skończy się dla innych partii tragicznie", nazywając to dosadnie "pocałunkiem śmierci".
W koalicji istnieją jednak pewne napięcia, szczególnie wokół Michała Kamińskiego z PSL. Grzegorz Schetyna, choć ceni Kamińskiego jako obserwatora sceny politycznej, zaznaczył, że w ostatnim czasie "dystansuje się od jego aktywności". Koalicja Obywatelska domaga się odwołania Kamińskiego z funkcji wicemarszałka Senatu, jednak ludowcy odrzucają taką możliwość.
Współpraca rządu z Karolem Nawrockim
Senator Schetyna kategorycznie zaprzeczył plotkom o tym, że koalicja rządząca spróbuje sabotować zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP. Wyraził przekonanie, że Donald Tusk spotka się z Karolem Nawrockim na zaprzysiężeniu 6 sierpnia, oraz wyraził nadzieję na współpracę między kancelarią głowy państwa a szefem rządu.Wypowiedzi Grzegorza Schetyny malują obraz rządu, który pomimo wewnętrznych wyzwań i napięć, jest zdeterminowany dotrwać do końca kadencji i zrealizować zapowiadane zmiany, jednocześnie dążąc do stabilnej współpracy z przyszłą głową państwa.
W naszej galerii zobaczysz, jak Super Express ocenił ministrów w rządzie Donalda Tuska:
