Wybory 2023. PSL i Agrounia pójdą w jednym bloku?
Czyżby szykował się rolniczy sojusz dekady? Jak dowiedział się "Super Express", między Agrounią prowadzoną przez młodego i charyzmatycznego Michała Kołodziejczaka (okrzykniętego przez dziennikarzy "młodym Lepperem"), a PSL-em będą się toczyć rozmowy mogące zakończyć się wejściem Kołodziejczaka do bloku wyborczego z wraz ludowcami.
Kołodziejczak, który już w wakacje zadeklarował chęć udziału w nadchodzących wyborach parlamentarnych, obecnie osiąga poparcie na poziomie ok. 1 procenta (ostatni sondaż Kantar z 15 listopada nie dawał mu nawet tyle). Z kolei PSL niezmiennie balansuje na granicy 5-procentowego progu wyborczego. Czyżby liderzy ugrupowań doszli do wniosku, że razem zwojują więcej?
Władysław Kosiniak-Kamysz: Traktujemy Agrounię jako bardzo poważnego partnera
– Widzę nadzieję na dobrą współpracę. Wspólnie składaliśmy kwiaty na 11 listopada pod pomnikiem Bartosza Głowackiego w Racławicach, współpracujemy nad wspólną inicjatywą ustawodawczą, nad projektami w zakresie bezpieczeństwa wsi. Generalnie tam, gdzie się da współpracować, to współpracujemy. Będą rozmowy. Liczymy, że serdeczne relacje będą się utrzymywać. Traktujemy Agrounię jako bardzo poważnego partnera – mówi SE prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak Kamysz (41 l.).
– Na pewno będziemy się spotykać i rozmowy będą, ale nie ma co jeszcze dzielić skóry na niedźwiedziu. Ale on wydaje się uczciwym człowiekiem – dodaje Miłosz Motyka, rzecznik PSL.
Michał Kołodziejczak: Notoryczne ataki działaczy PSL na Agrounię w terenie muszą się skończyć
Co o wspólnej liście uważa Kołodziejczak? W przesłanym "Super Expressowi" oświadczeniu lider AgroUnii nie mówi „nie”, jednak stawia warunki! – Jestem w stanie współpracować z różnymi środowiskami, które uważają, że tak dalej być nie może i że w Polsce jest do załatwienia wiele spraw ponad naturalnymi podziałami. A już w sprawach dotyczących bezpieczeństwa Polski – tak jak w Racławicach - stanę z każdym. W sytuacji wyższej konieczności, jakimi są wojna i kryzys, nie ma różnic – trzeba zademonstrować jedność. A jak ta współpraca będzie wyglądała w przyszłości i jaki będzie miała zakres, to zobaczymy. Warunek jest jeden - notoryczne ataki działaczy PSL na Agrounię w terenie muszą się zakończyć raz na zawsze. Tu PSL musi się ocknąć – powiadomił nas szef rolniczego ruchu.
Politolog: PSL był partią wsi, Kołodziejczak dołożyłby mu aktywności
– To racjonalne, bo PSL był partią wsi, teraz Kołodziejczak by dołożył mu aktywności. W najlepszych latach PSL-u ich sloganem było "chłopi na Wiejską", no i Kołodziejczak daje to, odczarowuje PSL jako partię establishmentową. A dla Kołodziejczaka daje to wejście do Sejmu, żeby mieć realny proces na procesy decyzyjne. Sukces "Samoobrony" byłby dziś niemożliwy do powtórzenia - mówi "Super Expressowi" prof. Rafał Chwedoruk (53 l.). – Czy ten mariaż będzie wiarygodny dla wyborców wsi? To już wyborcy zdecydują, ale nie ma najmniejszej wątpliwości, że to będzie lepszy koalicjant, niż Kukiz – kwituje politolog.
>>>Michał Kołodziejczak chce zostać posłem. Ma konkretny plan [Express Biedrzyckiej]