Arkadiusz Mularczyk

i

Autor: Piotr Piwowarczyk Arkadiusz Mularczyk

Reparacje wojenne. Biuro Analiz Sejmowych wydało opinię

2017-09-11 14:20

Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Arkadiusz Mularczyk wystąpił do Biura Analiz Sejmowych o opinię dotyczącą tego, czy Polsce należą się reparacje wojenne od Niemiec. Ekspertyza, według informacji TVP Info, nie pozostawia co do tego żadnych wątpliwości i jednoznacznie stwierdza, że takowe Polsce się należą.

Biuro Analiz Sejmowych poinformowało w niedzielę, że zakończyło prace nad ekspertyzą dotyczącą możliwości dochodzenia roszczeń od Niemiec za straty materialne i osobowe z czasów drugiej wojny światowej. 40-stronicowy dokument jest analizą sytuacji prawnej Polski w sprawie reparacji wojennych od Niemiec. Wśród głównych wniosków z ekspertyzy tvp.info wynika m.in., że "proporcjonalnie do całkowitej liczby ludności i majątku narodowego, Polska poniosła największe w Europie straty osobowe i materialne", a wynikały one "z działań wojennych i niemieckiej polityki okupacyjnej, tj. celowej i zorganizowanej eksterminacji polskiej ludności oraz pracy przymusowej społeczeństwa polskiego i celowego niszczenia mienia, w tym m.in. zburzenia Warszawy".

W artykule tvp.info czytamy: - Twierdzenie, że Polsce przysługują wobec Niemiec roszczenia odszkodowawcze jest zasadne, a tezy o ich wygaśnięciu lub przedawnieniu są nieuzasadnione. Ponadto dodano, że obowiązujące akty prawa międzynarodowego i powojenna praktyka "przemawiają za dochodzeniem przez Polskę od Niemiec odszkodowań za szkody spowodowane II wojną światową".

Mularczyk w poniedziałkowej rozmowie z dziennikarzami (już po zapoznaniu się z ekspertyzą) mówił: - Myślę, że byliśmy jako Polacy przez wiele lat oszukiwani frazesami o polsko-niemieckim pojednaniu. A Niemcy prowadziły wobec Polski bezwzględną i bezduszną politykę unikania płacenia odszkodowania polskim obywatelom, a także Polsce, w sytuacji gdy te odszkodowania płaciły innym krajom.

Poseł PiS powiedział, że zdaniem twórców dokumentu "zrzeczenie się przez Radę Ministrów z 1953 roku (prawa do reparacji - red.), było niezgodne z obowiązującą wówczas Konstytucją, nadto zostało złożone pod naciskiem ZSRR i dotyczyło wyłącznie NRD".

Swoje przemówienie Mularczyk zakończył mocnymi słowami: - Czy chcemy jako naród, jako Polska być oszukiwani jakimś fikcyjnym pojednaniem, czy chcemy ubiegać się o swoje interesy, domagać się zadośczynienia za II wojnę światową, jak robi i robiło to wiele krajów na świecie? Robiły to USA i Izrael (...) Czy relacje amerykańsko-niemieckie, czy izraelsko-niemieckie są na chwilę obecną jakoś szczególnie złe w związku z wypłatą odszkodowań? Polska jest krajem, który poniósł największe straty podczas II wojny światowej i naszym obowiązkiem jest domaganie się tych odszkodowań, reparacji i zadośćuczynienia (...)  To oczywiście w pewien sposób zmieni nasze relacje z sąsiadem. A z drugiej strony powstaje pytanie, czy Polskę stać na to, żeby nadal być krajem, który jest oszukiwany i żyje w iluzji "pojednania".

Zobacz także: Tyle zarabiają prezenterzy „Wiadomości” TVP1 [GALERIA]

Przeczytaj również: Sondaż partyjny. Wakacje posłużyły PiS-owi i... Razem!

Polecamy ponadto: WAŻNY wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Prezes Przyłębska może spać spokojnie?