Rafał Trzaskowski boi się Tuska? Padły ważne słowa

„Super Express”: – Z najnowszego sondażu „Super Expressu” wynika, że Polacy nie czekają na powrót Tuska. Podobnie jest z politykami PO, którzy są niechętni jego powrotowi. Czy wobec tego były premier powinien wrócić?

Andrzej Morozowski: – Zacznijmy może od tego, że faktycznie nie wszyscy politycy PO są za tym, aby Tusk wrócił i przewodził PO. Miałem okazję rozmawiać z politykami Platformy i da się wyczuć, że w partii postępuje pewien podział.

– O jakim podziale pan mówi?

– Część polityków popiera ewentualny powrót Tuska. Druga część absolutnie kontestuje ten pomysł.

– W kuluarach mówi się, że „frakcja Trzaskowskiego” obawia się przejęcia PO przez byłego premiera. Rzeczywiście może się tak skończyć, jeśli Tusk zdecyduje się wrócić do Polski?

– Faktycznie. Obóz Rafała Trzaskowskiego, który uważa, że dzierży rząd dusz, nie zamierza oddawać władzy. Jednak ciężko powiedzieć, czy obawy osób z bliskiego otoczenia Trzaskowskiego martwią się zasadnie. Zwłaszcza że druga część PO uważa, iż nic się nie uda, jeśli nie dojdzie do współpracy wszystkich w PO.

– Samorządowcy PO także nie oceniają pozytywnie ewentualnego powrotu Tuska. Ich zdaniem powrót byłego premiera pogłębi kryzys w partii. To prawda?

– Na pewno musimy wziąć pod uwagę, że bez zjednoczenia polityków PO nie ma mowy o powrocie do dobrych czasów. Tak jak mówiłem wcześniej. Tylko współpraca może zjednoczyć obóz PO. Nie sądzę, że powrót Tuska wróży hegemonię PO. Pozwolę sobie raz jeszcze wrócić do Rafała Trzaskowskiego. Wydaje mi się, że prezydent Warszawy obawia się, iż skończy zepchnięty na bocznicę, jeśli Tusk powróci. Jednak moim zdaniem nie powinien myśleć w ten sposób. Na razie uważam, że wszelkie spekulacje to jedynie kreowanie scenariuszy, które w ogóle mogą się nie ziścić. Poczekajmy na ostateczne rozstrzygnięcie.

Rozmawiała Sandra Skibniewska