Wprowadzony przez rząd PO-PSL program był realizowany od lipca 2013 r. Unieważnienie kolejnej edycji programu, dzięki któremu urodziło się ponad 5 tysięcy dzieci skomentowała Grażyna Milewska ze Stowarzyszenia "Nasz Bocian": - Dla pacjentów to jest katastrofalna decyzja. Po pierwsze: zostajemy sami z tym problemem, a po drugie: nikogo nie obchodzimy, a solidarność społeczna nie istnieje.
Pacjentom na pomoc postanowiły wyjść niektóre samorządy, które dofinansują procedurę. Jednym z takich miast jest Łódź. Jak wytłumaczył radny Adam Wieczorek: - Procedurę rozpocznie blisko 100 par. W następnych latach ma być to od 200 do 250 par rocznie. Miasto dofinansowuje kwotą do 5 tys. złotych trzy próby procedury in vitro. Ze wsparcia będą mogły skorzystać kobiety do 40 roku życia w związkach formalnych i nieformalnych.
Pierwszym miastem, które ruszyło z podobnym programem była Częstochowa. Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk powiedział: - Do tej pory, cały ten program, który trwał przez trzy lata, pochłonął ok. 100 tys. zł. To są dobrze zainwestowane pieniądze, bo zainwestowane w nasze częstochowskie dzieci.
Zobacz także: Staniszkis: Rozpoznaję w Kaczyńskim pustkę emocjonalną, że nie ma po co żyć