PSL dostanie SWOJEGO CZŁOWIEKA w ABW?! To w nagrodę za poparcie rządu Tuska! Szczegóły w "Super Expressie"

2014-06-28 4:00

W polityce nie ma nic za darmo! To stare porzekadło po raz kolejny okazało się prawdziwe. Bowiem gdy w ostatnich dniach rząd PO-PSL zmagał się z aferą podsłuchową, a później publicznie pokazywał swoją siłę i jedność w trakcie głosowania nad wotum zaufania dla Donalda Tuska (57 l.), z dala od ciekawskich oczu trwały ostre targi o cenę dalszej współpracy. Jak ustalił "Super Express", w ramach rozliczeń za okazanie poparcia dla szefa rządu ludowcy mają dostać swojego człowieka w służbach!

Już wcześniej w ABW zasiadał kojarzony z ludowcami Zdzisław Skorża (56 l.). Z funkcji zrezygnował jednak sam po wybuchu afery Amber Gold. Od tamtego czasu PSL bezskutecznie próbowało obsadzić zwolnione przez niego miejsce. I choć prezentowano różnych kandydatów, żaden z nich nie uzyskał akceptacji większego koalicjanta.

Ludowcy dostaną wiceszefa ABW?

Jak przekonują politycy PSL, ostatnie negocjacje zaczęły się jeszcze w kwietniu, ale dziwnym zbiegiem okoliczności swój pozytywny finał miały tuż przed głosowaniem nad wotum zaufania dla szefa rządu. - Walczyliśmy o wiceszefa ABW od dawna, w końcu nadarzyła się okazja - mówi jeden z polityków PSL. Kim będzie nowy wiceszef? Tego nikt nie chce zdradzić. Wśród posłów mówi się jednak o osobie "zorientowanej w temacie", ale wcześniej niezwiązanej ze służbami specjalnymi. - Służby zasługują na ciszę i spokój. Kandydat na ich wiceszefa powinien być apolitycznym ekspertem - tajemniczo mówi Stanisław Żelichowski.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail

Czytaj: Afera taśmowa. Nowak ma depresję?! Sławku, z nami nie zginiesz!