Przemysław Czarnek

i

Autor: SUPER EXPRESS Szkolna toaleta postrachem polskiej prawicy. Minister Czarnek grzmi: To szaleństwo neomarksizmu

Pedagodzy stawiają jeden warunek

Przemysław Czarnek w opałach. Nauczyciele grożą paraliżem szkół

2022-08-23 7:23

Trudno mówić o zadowoleniu nauczycieli z propozycji, jakie przygotował dla nich resort edukacji. Ministerstwo podległe Przemysławowi Czarnkowi (45 l.) obiecało pedagogom podwyżki od początku września. Nauczyciele oskarżają jednak resort o jednostronny dialog i zapowiadają, że ich odpowiedź będzie bolesna. W grę wchodzi bowiem paraliż szkół od września.

O strajku nauczycieli słychać przynajmniej od kilku miesięcy. Ostatnia taka akcja miała miejsce jeszcze w 2019 roku, kiedy to nauczyciele przed maturą protestowali w całym kraju w wymiarze, jaki nie był widziany w Polsce od dekad. Teraz grożą, że strajk może się powtórzyć, ponieważ czują się ignorowani przez Ministerstwo Edukacji i Nauki.

Nauczyciele odpowiadają Przemysławowi Czarnkowi na konferencję prasową o "suchych faktach"

Przypomnijmy, że 11 sierpnia minister edukacji Przemysław Czarnek zorganizował konferencję poświęconą "suchym, prawdziwym faktom". Mówił podczas niej przede wszystkim o tym, że od 1 września początkujący nauczyciele mogą liczyć na 20 proc. podwyżki pensji. To był główny przekaz wystąpienia ministra.

Czarnek o podręczniku hit autorstwa prof. Roszkowskiego. Mówi o nagonce!

Nauczyciel języka polskiego w małej miejscowości, który ma w klasie pięciu uczniów, zarabia tyle samo, co nauczyciel w szkole podstawowej w centrum Warszawy. Więcej, bo dostaje jeszcze dodatek wiejski - mówił na konferencji minister. - Kto ma trudniejszą pracę? - pytał.

Nauczyciele mają jednak dość tego, że MEiN nie podejmuje z nimi dialogu, jak przekonują. W tym przypadku strajk to ich zdaniem "bardzo prawdopodobna opcja". - Nie ma innej możliwości, jeśli resort nas kompletnie nie słucha - mówił w rozmowie z Radiem ZET Roman Laskowski z Sekcji Oświaty NSZZ "Solidarność" Ziemi Łódzkiej. - Nie jest istotne to, co mówią związki zawodowe, a przecież związki zawodowe to nic innego, jak przedstawiciele ludzi, którzy pracują w oświacie - dodał.

Wtorek ma przynieść kolejne decyzje ws. strajku nauczycieli. Sławomir Broniarz: Wszystko zależy od wynagrodzeń

We wtorek, 23 sierpnia mamy dowiedzieć się, co dalej z sytuacją nauczycieli. We wtorek mają się bowiem odbyć rozmowy na linii pedagodzy - ministerstwo. Jak przekonuje szef ZNP Sławomir Broniarz (64 l.), decydujące będą wynagrodzenia. Pedagodzy obawiają się, że usłyszą o możliwości ich zwiększenia jedynie przez większe pensum. Decyzję o strajku uzależniają właśnie od wyniku dalszego dialogu o wyższych pensjach - Wszystko zależy od tego, czy usłyszymy w kwestii wynagrodzeń nauczycieli nowe, konkretne propozycje podkreślił Broniarz.

Jeżeli Czarnek mówi, że nie mamy nic i pozostaje to bez zmian, to wtedy takie najbardziej wiążące decyzje, które ewentualnie dzisiaj podejmiemy, będą pewnie w środę opublikowane - podsumował szef Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Poniżej galeria, w której możecie zobaczyć, jak przez lata prezydentury zmieniał się Andrzej Duda (50 l.)

Sonda
Czy popierasz strajk nauczycieli?