Minister edukacji Przemysław Czarnek był obecny w piątkowy poranek w programie "Sedno Sprawy" Jacka Prusinowskiego w Radiu Plus. Polityk odpowiadał spokojnie na pytania dziennikarza, ale do czasu. Gdy padło bowiem kilka słów o wiceministrze edukacji Tomaszu Rzymkowskim, zrobiło się gorąco.
Przemysław Czarnek broni Rzymkowskiego. "Na dymisję zasługują politycy opozycji i dziennikarze"
Przypomnijmy, że Rzymkowski w czwartek u Beaty Lubeckiej w Radiu Zet mówił o zarabiających 11 tys. zł nauczycielach. Sam minister edukacji potwierdził, że zna takie osoby. - Nie znam wielu, ale na pewno kilku by się znalazło - wskazał szef resortu.
Szybko atmosfera zaczęła gęstnieć, gdy prowadzący odniósł się do możliwej dymisji podwładnego Czarnka. W końcu niefortunną wypowiedź wiceministra w czwartek cytowały wszystkie media w kraju. W obronie Rzymkowskiego Przemysława Czarnka nic nie było zdolne zatrzymać. Minister zwrócił uwagę, że słowa "widziały gały, co brały", które miały odnosić się do tego, że zanim nauczyciele podjęli się pracy, sami wiedzieli, jak niskie są wypłaty w zawodzie, wypowiedziała Beata Lubecka, a nie Tomasz Rzymkowski.
- Zasługują na dymisję politycy opozycji i ci dziennikarze, którzy zrobili hucpę z tej wypowiedzi pana Rzymkowskiego, bo panu ministrowi Rzymkowskiemu przypisuje się wypowiedzi, które powiedziała pani redaktor Lubecka, a nie pan minister Rzymkowski - grzmiał minister.
Będą pozwy. Przemysław Czarnek zapowiada, że sprawy tak nie zostawi
To jednak nie był koniec tematu. Minister zaczął się bowiem rozkręcać, aż padły słowa o "polskojęzycznych mediach" i groźby pozwów. - Hucpa, którą urządzili politycy opozycji wczoraj, by podburzyć nauczycieli przed końcem roku szkolnego przed odpoczynkiem. Hucpa, którą urządzili dziennikarze mediów polskojęzycznych zasługuje na pozwy do sądu i takie będą. Będzie pozew do sądu przeciwko tym mediom, które przypisywały słowa „widziały gały, co brały” panu ministrowi Rzymkowskiemu, a nie pani redaktor Lubeckiej - zapowiedział minister Przemysław Czarnek.
- Pan minister Rzymkowski jest bardzo kulturalnym człowiekiem i nie chciałby urazić nauczycieli - podsumował temat polityk.
Poniżej zdjęcia z protestu AgroUnii pod siedzibą PiS, gdzie funkcjonariuszy policji miało być 5 razy więcej niż demonstrantów
Największe wyzwania systemu edukacji. Odpowiedź Przemysława Czarnka wskazuje na dwie kwestie
Pytany natomiast o największe wyzwania ostatniego roku, Przemysław Czarnek wskazywał przede wszystkim na dwie rzeczy. To po pierwsze powrót do szkół po pandemii w czerwcu 2021 oraz wrześniu 3 miesiące później. Po drugie zaś - przyjęcie 200 tys. młodych Ukraińców do polskich szkół.
- Myślę, że kilka było takich, które można było stawić na pierwszym miejscu. Powrót do szkół po pandemii, chociaż to już zaczęliśmy w czerwcu ubiegłego roku przy sprzeciwie 600 tys. młodzieży, która podpisała się pod listem przeciwko Czarnkowi inspirowana przez polityków, ale postanowiliśmy wrócić do szkoły już w czerwcu. We wrześniu było nam łatwiej, ale trzeba było odbudowywać tę wspólnotę - wskazał minister.
- Wyzwaniem było również to, co wydarzyło się po 24 lutego, czyli przyjęcie 200 tys. dzieci z Ukrainy i młodzieży do Polskich szkół. Myślę, że tych wyzwań było kilka w tym roku szkolnymi wszystkie te zadania, które z tych wyzwań wynikają, zostały zrealizowane za co jestem ogromnie wdzięczny organom prowadzącym i dyrektorom, nauczycielom i uczniom - mówił Przemysław Czarnek.
Przemysław Czarnek zapowiada zajęcia ze strzelania. Od 2023 we wszystkich placówkach
Jacek Prusinowski w rozmowie z Przemysławem Czarnkiem poruszył również temat zajęć z obsługi broni palnej. Minister edukacji zapowiedział, że jeszcze w tym roku ruszy w części szkół program teorii związanej z bronią i praktyki jej używania. W 2023 roku edukacja dotycząca strzelectwa będzie już we wszystkich placówkach, w których ma się znaleźć.
- W klasach ósmych będą teoretyczne zajęcia z zasad budowy i obsługi broni. Natomiast w pierwszych klasach szkół ponadpodstawowych będą już zajęcia ze strzelania. Czy to na strzelnicach wirtualnych, czy to na strzelnicach realnych. Wszędzie tam, gdzie to będzie możliwe, tak to tylko będzie zorganizowane. W 2023 roku będzie to w każdej szkole trzeciej - zapowiedział Przemysław Czarnek.
Polecany artykuł: