We wtorek niemieckie media poinformowały, że młody Polak został zgwałcony na stacji metra w Monachium. Domniemanym sprawcą jest 20-latek z Afganistanu. Przebywa on aktualnie w policyjnym areszcie.
MSZ chce kampanii informacyjnej ostrzegającej przed zagrożeniem w Niemczech
W komunikacie opublikowanym w środę 23 sierpnia na stronie MSZ przekazano, że podczas rozmowy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych przekazano stronie niemieckiej, że sytuacje tego rodzaju mogą powtórzyć się w przyszłości. "W tym kontekście podkreślono pilną potrzebę przeprowadzenia skutecznej kampanii informacyjnej, która zwróci uwagę na potencjalne niebezpieczeństwo bycia ofiarą podobnych przestępczych czynów, w tym wobec obywateli polskich" - czytamy w informacji MSZ.
Poinformowano również stronę niemiecką, że w przypadku trudności w zorganizowaniu takiej akcji informacyjnej, władze RP deklarują gotowość wsparcia w tym zakresie.
Przekazano też, że przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwrócił się do strony niemieckiej o przekazanie prośby do właściwych służb i organów Republiki Federalnej Niemiec o podjęcie współpracy z polskimi służbami konsularnymi w Monachium w celu umożliwienia udzielenia wszechstronnej pomocy poszkodowanemu obywatelowi polskiemu.
Polskie służby konsularne w Monachium pozostają od wczoraj w kontakcie z miejscową policją i wyjaśniają szczegóły zajścia - poinformowała rzeczniczka Ambasady RP w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka. - Żaden obywatel polski nie zwrócił się dotychczas do służb konsularnych w Niemczech o udzielenie pomocy w związku z tym zdarzeniem - przekazała. - Z uwagi na charakter sprawy i na dobro poszkodowanego nie będziemy udzielać szczegółowych informacji - podkreśliła.
Premier o sprawie Polaka
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych szef rządu. "Oto skutki polityki otwartych granic, którą forsuje Unia Europejska, pan Manfred Weber i jego przedstawiciel w Polsce - Donald Tusk. Czy takiej Europy w Polsce chcemy?" - pyta Mateusz Morawiecki. - Zwrócimy się do strony niemieckiej o natychmiastowe włączenie polskich prokuratorów do śledztwa - zapowiedział premier.