Protest osób z niepełnosprawnościami w Sejmie. Doszło do awantury

Protest osób niepełnosprawnych w Sejmie. Na czele Iwona Hartwich

Osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie pojawili się w Sejmie wznawiając protest pod hasłem "Chcemy godnie żyć". Protestowi przewodzi posłanka KO Iwona Hartwich (od 2019 roku). Iwona Hartwich przedstawiła obywatelski projekt o rencie socjalnej pod którym podpisało się około 200 tys. osób. Na mocy tego projektu, renta socjalna miałaby wynosić tyle ile najniższa krajowa pensja. 

Protestujący mają w planach okupować sejmowy korytarz dopóki posłowie nie pochylą się nad projektem. 

"Zostajemy. Walczymy, aby procedowanie projektu było na tym posiedzeniu parlamentu. Wiemy, że można zrobić to w nocy, w ciągu godziny" - poinformowała Iwona Hartwich cytowana przez portal Polsat News.

Protest w Sejmie. Doszło do awantury

Jak informuje Polsat News, po godzinie 17.00 do protestujących wyszła minister Agnieszka Ścigaj próbując przekonać protestujących, że działa na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Po tych słowach wybuchła awantura trwająca kilkadziesiąt minut.

"Program asystentury powstał trzy lata temu, jest rocznie rozstrzygany. Ustawa jest na finale, będzie stałe rozwiązanie. Renta socjalna cztery lata temu była na poziomie 80 proc. najniższej renty, teraz jest na poziomie 100 proc." - tłumaczyła Agnieszka Ścigaj cytowana przez Polsat News.

"Proszę przestać gadać głupoty! Walczyła pani razem z nami, była na proteście. Walczyliśmy wtedy, by zasiłek pielęgnacyjny był zrównany z ZUS-em. Kiedy PiS doszedł do władzy" - odpowiedziała Iwona Hartwich jak przytacza "PN".

"Kłamie pani. Mówimy o rencie socjalnej, a nie o zasiłku. Nie mogę znieść kłamstw" - dodała Ągnieszka Ścigaj.