- Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie możliwego oszustwa związanego ze zbiórką 1,5% podatku na KRS Fundacji "Mieszko" ze Świdnicy.
- Inicjatywy powiązane z Robertem Bąkiewiczem, takie jak Ruch Obrony Granic i Roty Marszu Niepodległości, miały apelować o przekazywanie środków na swoją działalność, mimo braku statusu OPP, co mogło wprowadzać podatników w błąd.
- Robert Bąkiewicz aktywnie promował zbiórkę, twierdząc, że wspiera ona jego działalność oraz obronę granic, co mogło sugerować, że środki są przeznaczane bezpośrednio na te cele.
- Iwona Woźniak, była właścicielka Fundacji "Mieszko", przekazała organizację nowym władzom, wierząc w ich dobre intencje.
Według ustaleń portalu oko.press, prokuratura uznała, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia oszustwa. Głównym zarzutem jest to, że inicjatywy takie jak Ruch Obrony Granic i Roty Marszu Niepodległości, związane z Robertem Bąkiewiczem, apelowały o przekazywanie 1,5 proc. podatku na swoją działalność. Problem polega na tym, że żadna z tych inicjatyw nie posiada statusu OPP, a Ruch Obrony Granic nie jest nawet zarejestrowany jako odrębna organizacja. W efekcie, wpłaty miały trafiać na numer KRS Fundacji "Mieszko".
Fundacja "Mieszko"
Fundacja "Mieszko" wcześniej prowadziła lokalną działalność, skupiając się na projektach edukacyjnych, historycznych i charytatywnych. Jak podaje oko.press, współpracownicy Roberta Bąkiewicza przejęli fundację ze względu na jej status OPP, który jest niezbędny do prowadzenia zbiórek 1,5 proc. podatku. Jedynie w jednej informacji, opublikowanej na stronie Rot z końca marca 2025 roku, wskazano, do kogo należy numer KRS wykorzystywany w akcji.
Apele Bąkiewicza o wsparcie
Robert Bąkiewicz aktywnie promował zbiórkę w mediach społecznościowych. W kwietniu apelował:
- 1,5 procent dla Polski – dla Rot – dla Obrony Granic! Szanowni Państwo, jeśli chcecie wesprzeć moją działalność, działania Rot Marszu Niepodległości oraz Ruch Obrony Granic, proszę – przekażcie 1,5 procent podatku właśnie na nią. Nie proszę dla siebie. Proszę dla sprawy – dla Polski, której bronimy każdego dnia: na ulicach, w mediach, w sądach, na granicy. (…) To mały gest, który daje wielką siłę". W innych wpisach posunął się nawet do stwierdzenia, że przekazanie 1,5 proc. to "inwestycja w bezpieczeństwo Polski - apelował.
Bąkiewicz nawoływał do "wyrywania chwastów" na manifestacji PiS. Prokuratura w akcji!
Iwona Woźniak, dotychczasowa właścicielka Fundacji "Mieszko", w rozmowie z oko.press potwierdziła, że przekazała organizację nowym władzom, aby kontynuowały jej działania. Zapewniła, że nie sprzedała fundacji i "wierzy w dobre intencje nowego zarządu". Śledztwo ma teraz na celu ustalenie, czy sposób prowadzenia zbiórki mógł faktycznie wprowadzać podatników w błąd, co stanowiłoby podstawę do postawienia zarzutów oszustwa.
W naszej galerii zobaczysz Roberta Bąkiewicza na jednym z marszów niepodległości:
