Rafał Chwedoruk

i

Autor: ARCHIWUM

Prof. Rafał Chwedoruk: Partia prezydencka to mrzonki

2017-10-07 4:00

Komentarze po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Prof. Rafał Chwedoruk dla "Super Expressu".

"Super Express": - Wczoraj odbyło się spotkanie prezydenta z prezesem PiS. Kto do kogo przyszedł "po łaskę"?

Prof. Rafał Chwedoruk: - (Śmiech). W całym tym sporze chodzi o to, kto będzie decydentem w ostatecznej instancji. Nieważne, kto do kogo przychodzi, ale kto będzie podejmował ostateczną decyzję. To, co obserwujemy, to finał sporu, który narastał nie od wet, ale wcześniej. Spór jest skutkiem zapisu konstytucyjnego - prezydent ma silny mandat społeczny, pochodzący z wyborów powszechnych, jednocześnie jego wpływ na władzę wykonawczą jest niewielki. W tym wypadku kluczowe powinny być sondaże. Te jednak rozpieszczają obie strony - zarówno poparcie dla prezydenta, jak i dla PiS utrzymuje się na wysokim poziomie. Z tą różnicą, że w przypadku prezydenta są to sondaże zaufania, w których poparcie wobec głowy państwa deklarują także osoby, które nie mają zamiaru głosować na Andrzeja Dudę. W przypadku PiS poparcie jest realne i dotyczy konkretnej partii politycznej. To wzmacnia i utwardza pozycję negocjacyjną prezesa.

- Ale kto wygrywa na sporze na linii Pałac Prezydencki - PiS?

- Nikt, bo żadnej ze stron nie opłaca się eskalacja konfliktu. Dla ośrodka prezydenckiego spór miałby sens, gdyby notowania PiS były słabsze. Tak nie ma sensu dla żadnej ze stron, z tą różnicą, że PiS może, ale nie musi przeprowadzać reformy sądownictwa, podczas gdy prezydent Andrzej Duda, wetując ustawy, własne reformy zapowiedział. Więc musi, a nie tylko może.

- Partia prezydencka - wierzy pan w ten scenariusz?

- To są publicystyczne mrzonki. Tworzenie formacji konserwatywno-liberalnej nie udało się ani PO, ani Janowi Rokicie, ani Aleksandrowi Hallowi. Nie uda się też Andrzejowi Dudzie - po prostu na taką partię nie ma zapotrzebowania społecznego. Młode pokolenie jeszcze nie zdominowało polskiej polityki, a wśród starszych wyborców jest jasny podział - na obóz liberalny ideowo i ekonomicznie, i drugi - socjalno-konserwatywny. Innego podziału nie ma.

Co chce zmienić w sądach prezydent Andrzej Duda? SZCZEGÓŁY ustaw prezydenckich

Prezydent Andrzej Duda OSTRO: Rządzę ja albo premier Szydło

Spotkanie Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego ws. reformy sądownictwa. PODSUMOWANIE