TV
Pogoda
Wideo
Informacje o możliwym powołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz na komisarza Warszawy w wypadku jej odwołania to na razie jedynie przecieki. I to przecieki, które wyglądają trochę jak krecia robota tych, którzy chcieliby kompromitacji Platformy przed referendum.
>>> Hanna Gronkiewicz-Waltz nie śpi, bo ma referendum
Dlatego traktowałbym te doniesienia z pewną ostrożnością, przynajmniej dopóki nie potwierdzą się one w słowach premiera. Jeśli tak by się stało, mielibyśmy do czynienia z ogromną kompromitacją i przykładem najgorszej inżynierii politycznej, czyli nieliczenia się w ogóle ze zdaniem opinii publicznej. Oznaczałoby to, że premier i Platforma zupełnie nie zrozumieli, dlaczego tak dużo warszawiaków opowiedziało się za referendum. Na razie widać, że PO traktuje je jako rozróbę polityczną, ale rozróbą to nie jest. Sondaże, które się pojawiają, wskazują, jak wielu mieszkańców stolicy chciałoby się pozbyć pani prezydent. A uczynienie z pani Gronkiewicz-Waltz komisarza stolicy byłoby dowodem, że premier zupełnie oderwał się od rzeczywistości.
Prof. Kazimierz Kik
Politolog. Uniwersytet w Kielcach
