Prof. Ireneusz Krzemiński: Krytyka Owsiaka to wyraz autorytaryzmu

Dlaczego prawica nie lubi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

"Super Express": - Panie profesorze, wsparł pan Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy?

Prof. Ireneusz Krzemiński: - WOŚP to jedno z wielkich osiągnięć niepodległej Polski. Skupia pozytywną energię Polaków i efekty jej działań widać w każdym niemal szpitalu. Wiele więcej takich inicjatyw nie mamy. Warto jednak wspomnieć np. o świątecznych akcjach Caritasu.

- Niektórzy ludzie prawicy, wśród wielu innych rzeczy, zarzucają WOŚP Owsiaka i to, że jest faworyzowana przez państwo. Że pomoc państwa jest dla niej zbyt duża, dużo większa niż wsparcie dla innych akcji charytatywnych.

- Nie rozumiem tego i budzi to moją żywą niechęć. Ciągle wraca się do hasła Jurka Owsiaka: "Róbta, co chceta". Ono jest przetworzeniem hasła młodzieżowej kontrkultury lat 60. i 70. "make yourself", czyli rób, co sam uważasz za słuszne, po swojemu. Owsiak mówi: "Róbta, co chceta", i dodaje, że on będzie pomagał. Reakcja na to hasło jest dla mnie znakiem autorytarnej postawy i braku zaufania do ludzi. Uznaje się, że jeśli ludzie będą sami coś robić, bez kontroli i opieki z góry, to na pewno będzie to złe. A to nieprawda. Ludzie nie są z założenia źli i wolą wspólnie robić coś dobrego niż coś złego. Te reakcje to ważny wskaźnik obrzydliwych autorytarno-kolektywistycznych nastrojów, które każą traktować społeczeństwo jako coś, co trzeba kontrolować.

- Owsiaka oskarża się też o demoralizację młodzieży i o to, że jest grubiański, chamski i pomiata dziennikarzami.

- Właśnie o tym mówię. To typowa reakcja na każdego, kto mówi w żywe oczy, o co mu chodzi, i nie klęka od razu przed narzucanym autorytetem. Oskarża się go też, że straszne pieniądze zarabia na fundacji.

- No właśnie. Nie zarabia?

- Z tego, co wiem, fundacja nie ma żadnych zorganizowanych struktur. Ta instytucja zatrudnia naprawdę niewielu ludzi. Wszystko budowane jest na rzeczywistej aktywności społecznej, na społecznikach i wolontariuszach. Młodzi ludzie sami się zgłaszają pomagać. To świetny przykład prężnej, skutecznej i efektywnej organizacji, która nie ma biurokracji, nakazów, regulaminów, a jej działalność daje wspaniałe efekty. A dla młodych to świetny trening bezinteresownego pomagania innym.

Prof. Ireneusz Krzemiński

Socjolog UW